Złote Kolce: Dominacja Anity Włodarczyk, Maria Andrejczyk odkryciem roku

PAP / Bartłomiej Zborowski
PAP / Bartłomiej Zborowski

Anita Włodarczyk spisywała się w tym roku tak wyśmienicie, że na koniec sezonu zgarnęła Złote Kolce. U mężczyzn triumfował Piotr Małachowski. Odkryciem roku została Maria Andrejczyk, która była blisko zdobycia medalu w Rio de Janeiro.

Już od wielu lat nie ma sobie równych, ale w tym roku przeszła samą siebie. Anita Włodarczyk w tym roku zgarnęła właściwie wszystko, co tylko chciała - najpierw wygrała mistrzostwa Europy w Amsterdamie, a kilka tygodni później wręcz nieziemsko wypadła w Rio de Janeiro. Na igrzyskach nie tylko sięgnęła po złoto, lecz w dodatku ustanowiła nowy rekord świata. Rekord, który zresztą niedługo później pobiła w Memoriale Kamili Skolimowskiej.

Dlatego jej wygrana w Złotych Kolcach była formalnością. Polka zgromadziła łącznie aż 2260 punktów i wyprzedziła drugą w klasyfikacji Marię Andrejczyk o dokładnie 1300 "oczek". Dominacja. Wrażenie robi nie tylko przewaga wybitnej młociarki, co w równie wielkim stopniu jej dorobek. Wcześniej bowiem nikt nie zdołał przekroczyć granicy dwóch tysięcy punktów.

Włodarczyk już po raz siódmy w karierze zdobyła Złote Kolce. Wyrównała tym samym osiągnięcia Ireny Szewińskiej i Roberta Korzeniowskiego.

Wspomniana przed chwilą Andrejczyk w Rio de Janeiro podbiła serca kibiców. Utalentowana zawodniczka wyśmienicie spisała się w kwalifikacjach, a w konkursie finałowym otarła się o podium. Zasygnalizowała w ten sposób ogromne umiejętności, znakomite przygotowanie oraz charakter. To ona - w pełni zasłużenie - została odkryciem roku.

U mężczyzn także nie było niespodzianki. Po Złote Kolce sięgnął Piotr Małachowski, który na najważniejszej imprezie sportowej roku, czyli igrzyskach, nie zawiódł. W przeciwieństwie do Pawła Fajdka. 27-letni zawodnik miał wielkie szanse na wygraną w tym rankingu, ale swoją szansę zaprzepaścił w Rio, gdzie był murowanym faworytem do złota, a nie przebrnął nawet przez kwalifikacje. 33-letni Małachowski tymczasem w Brazylii wywalczył srebro (a był o krok od złota), a nieco wcześniej został mistrzem Europy. Na jego koncie znalazło się 1640 punktów, a za nim = z dorobkiem 1200 "oczek" - uplasował się Piotr Lisek.

ZOBACZ WIDEO Legia - Real. Gareth Bale: Dostaliśmy kopa. Zostaliśmy ukarani

Laureaci "Złotych Kolców":
Trener Roku: Krzysztof Kaliszewski
Odkrycie Roku: Maria Andrejczyk
As Królowej Sportu: Tomasz Majewski

Lekkoatletka Roku:
1. Anita Włodarczyk - 2260 punktów
2. Maria Andrejczyk - 960 punktów
3. Kamila Lićwinko - 930 punktów

Lekkoatleta Roku:
1. Piotr Małachowski - 1640 punktów
2. Piotr Lisek - 1200 punktów
3. Paweł Fajdek - 1160 punktów

Komentarze (1)
avatar
yes
4.11.2016
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Fajdek nie był w tym roku przekonywającym zawodnikiem. Powie ktoś, że przecież wygrywał. Jest jednak różnica między wygraniem a wygraniem, zachowaniem a zachowaniem.