Choć w tym sezonie Ewa Swoboda nie prezentuje tak wysokiej formy jak choćby przed rokiem, gdy zdobyła srebrny medal na Halowych Mistrzostw Świata w Glasgow, nie miała problemów z przebrnięciem eliminacji w Nankinie.
Polka wystartowała w piątej serii eliminacyjnej i wygrała ją z czasem 7,16 s.
Jedynym niepokojącym obrazkiem były pewne problemy Swobody po starcie. Po dobiegnięciu do mety wyraźnie kulała, jednak okazało się, że nie było to nic poważnego.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie Znakomita atmosfera w kadrze. Tak się bawią Hiszpanie
W rozmowie z Aleksandrem Dzięciołowskim z TVP Sport wyznała, że czuje się znacznie lepiej psychicznie niż jeszcze kilkanaście dni temu.
- Wyjście z bloków? Dramat! Nie wiem co się stało, bo nie potrafiłam się skupić. Ale odpocznę i będzie lepiej. Jest dobrze, poradziłam sobie - powiedziała w TVP Sport.
Dodajmy, że czas Swobody był drugim wynikiem całych eliminacji (7,09 s uzyskała Zaynab Dosso).
Półfinały odbędą się jeszcze w sobotę, podczas popołudniowej sesji na HMŚ.