Największe polskie maratony łączą się

Materiały prasowe
Materiały prasowe

Czegoś takiego jeszcze nie było! "Złota Seria 42" to nowa jakość na mapie polskich maratonów. Zadaniem projektu jest nie tylko popularyzacja biegu na królewskim dystansie, ale również umożliwienie przeżycia kolejnej niesamowitej biegowej przygody.

W tym artykule dowiesz się o:

"Złota Seria 42" to owoc współpracy przedstawicieli Cracovia Maratonu, Maratonu Warszawskiego i Poznań Maratonu. Cykl ma polegać na ukończeniu wszystkich trzech wymienionych biegów, ale pomyślano również o odpowiedniej motywacji i mobilizacji. Uczestnicy, którzy w ciągu trzech lat ukończą trzy maratony w ramach cyklu, otrzymają wyjątkowe trofea, dostępne w czterech wariantach: brązowym, srebrnym, platynowym i złotym.

- "Złota Seria 42" to coś, na co czekało całe środowisko biegowe. Trzy największe polskie maratony łączą siły, a wszystko po to, by stworzyć nową jakość i pokazać, że możemy również organizować imprezy na najwyższym poziomie, które powoli będą zbliżały się do największych maratonów w Europie. Wielkie słowa uznania nie tylko za pomysł projektu, ale również świadomość, że razem możemy więcej, dlatego wystarczy mi tylko zaprosić biegaczy do treningów i oczywiście zapisów na biegi w Warszawie, Krakowie i Poznaniu - mówi Adam Kszczot, jedna z legend polskiej lekkiej atletyki, wicemistrz świata w biegu na 800 metrów, który po zakończeniu profesjonalnej kariery również pokonał królewski dystans.

Zaawansowani biegacze na pewno pamiętają Koronę Maratonów Polskich. Rok 2024 zakończył jednak ten projekt. Zastąpi go właśnie "Złota Seria 42", którą wyróżnia m.in. mechanizm rywalizacyjny motywujący do stawiania sobie kolejnych celów w maratonie. Inicjatywa startuje w 2025 roku i ma charakter rozwojowy. Docelowo wokół cyklu powstać ma silna maratońska społeczność.

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: Ależ to wymyślił! Gol bezpośrednio z rzutu rożnego

- Jak widać, zamiast rywalizować, można połączyć swoje siły i stworzyć coś niezwykłego. Ten niesamowity projekt tylko zmobilizuje biegaczy do kolejnych treningów, a wszystko po to, żeby przebiec nie tylko jeden maraton, ale poprawiać swoje wyniki w każdym kolejnym starcie Złotej Serii 42. A, jak wiemy, biegi na dystansie 42 km 195 metrów potrafią uzależnić, oczywiście w pozytywnym sensie - dodaje z uśmiechem Plawgo.

Symbolem "Złotej Serii 42" jest Pegaz, czyli mitologiczny skrzydlaty koń, który uosabia siłę, wolność i wytrwałość. Został wybrany przez organizatorów cyklu, aby podkreślić aspiracje maratończyków dążących do osiągania najlepszych wyników i przekraczania barier, zarówno fizycznych, jak i mentalnych.

Dlatego każdy uczestnik, który w wymaganym terminie pokona wszystkie trzy biegi, otrzyma medal trójskrzydłego Pegaza. Można też walczyć o różne poziomy swojej nagrody.

- Zależy nam na tym, by dawać ludziom inspirację i motywację, żeby chcieli robić coś więcej. Dzięki temu właśnie służy gradacja trofeów, które będą do zdobycia. To może być nawet projekt na całe życie. Ukończenie jednego cyklu w ciągu trzech lat wcale nie oznacza, że nie można próbować ponownie i aspirować do wyższego trofeum. I to jest siła tego projektu -  zaznacza Marek Tronina, dyrektor Maratonu Warszawskiego.

W projekcie „Złota Seria 42” niesamowity jest również fakt, że organizatorzy trzech największych biegowych imprez w Polsce znaleźli wspólny język i postanowili współpracować. To pokazuje, że środowisko jest gotowe na innowacyjne pomysły, które dadzą rozwój.

- Naszym celem nie jest rywalizacja, ale współpraca. Jesteśmy organizatorami trzech największych maratonów w Polsce i zależało nam na tym, by zjednoczyć siły i pokazać polskim biegaczom nową jakość. W przyszłości być może rozszerzymy projekt o zagraniczne imprezy. Marzy nam się, żeby mieć taką frekwencję, jak u zachodnich sąsiadów - dodaje Katarzyna Stępniewska-Walaszczyk, zastępczyni dyrektora ds. Marketingu i Organizacji Imprez Sportowych Zarządu Infrastruktury Sportowej w Krakowie, organizatora Cracovia Maratonu.

Warto wspomnieć, że lepszego momentu do ogłoszenia projektu organizatorzy nie mogli sobie wymarzyć. W tym roku obchodzimy bowiem 100-lecie pierwszego polskiego maratonu.

- "Złota Seria 42" poniesie ze sobą mobilizację na nowy rok, bo przecież wiele osób stawia sobie postanowienia i cele i mam nadzieję, że jedną z nich będzie ukończenie właśnie naszego cyklu. Oczywiście jesteśmy też otwarci na kolejne pomysły, uwagi czy pytania biegaczy, bo chcemy cały czas się rozwijać - podkreśla Agata Jankowska-Burek, podinspektor ds. Organizacji Imprez i Marketingu z Poznańskich Ośrodków Sportu i Rekreacji, organizatora Poznań Maratonu.

Rejestracja chętnych do "Złotej Serii 42" zostanie uruchomiona na początku 2025 roku, ale warto podkreślić, że już 6 listopada rozpoczną się zapisy na Cracovia Maraton (6 kwietnia 2025), czyli pierwszą z imprez cyklu. Biegacze muszą pamiętać, że zgłoszenie się do Złotej Serii 42 nie oznacza automatycznego zapisu na poszczególne maratony. Każdy bieg wymaga osobnej rejestracji i uiszczenia opłaty startowej, zgodnie z regulaminem danego maratonu.

- Wystarczy mi tylko zaprosić do zapisów. Dla mnie to też mobilizacja, bo startowałem w maratonach w Poznaniu i Warszawie, a brakuje mi tego w Krakowie. Liczę, że Złota Seria 42 nie tylko podkręci frekwencję, ale również przełoży się na większe zainteresowanie maratonem mediów i sponsorów, co z kolei może mieć pozytywny wpływ także na rozwój tej dyscypliny w Polsce - mówi Mateusz Kaczor, wicemistrz kraju w maratonie i posiadacz trzeciego wyniku na polskiej liście wszech czasów (2:09:35).

Komentarze (0)