W Poznaniu w nocy z soboty na niedzielę doszło do pożaru i wybuchu w kamienicy przy ul. Kraszewskiego. W trakcie akcji poszkodowanych zostało 11 strażaków. Dwóch było poszukiwanych i niestety potwierdziły się najczarniejsze scenariusze. Obaj zginęli podczas akcji.
Dokonywali oni rozpoznania, co znajduje się w budynku. Nagle nastąpił wybuch. Jego siła była tak duża, że runęły wszystkie stropy w budynku. Strażakom zerwało hełmy z głów. Podczas akcji zginął Patryk Michalski. To były polski oszczepnik, który swoje zawodowe życie związał właśnie ze strażą pożarną.
Michalski miał duży talent, który przejawiał w czasach juniorskich. W 2007 roku poprawił rekord Polski juniorów młodszych uzyskując wynik 75.78 m. 17-letni wtedy zawodnik pobił rekord kraju o 18 centymetrów. Obecnie rekord ten należy do Cypriana Mrzygłoda, który w 2015 roku uzyskał 81,50 m.
To jednak nie koniec jego dobrych wyników. W sezonie 2004 był najlepszym 14-latkiem rzucając oszczepem o wadze 600 g na odległość 54,50 m. Rok później był jedynym młodzikiem, który przekroczył 60 m, wynikiem 60,56 m.
Michalski był zawodnikiem UKS Cyprianka. Jego były klub pożegnał go w mediach społecznościowych. "Serce pęka. Oszczepnik, Mistrz. Strażak, Bohater. Nasz Chłopak, Patryk. Takim Cię zapamiętamy" - czytamy w facebookowym poście.
Jak piszą jego znajomi: "Robił to, co kochał i tak też umarł - by zawsze pomagać innym". Miał 34 lata.
Czytaj także:
PKO Ekstraklasa. Dwa gole w hicie Śląsk - Legia
Lech Poznań górą w hicie! Osłabiona Pogoń Szczecin nie dała rady