W czwartek odbywał się półfinał biegu na 200 metrów na mistrzostwach świata, w którym udział wzięła Kryscina Cimanouska. Po zakończonym biegu oglądaliśmy jednak niepokojące obrazki.
26-latka położyła się nie bieżni i nie była w stanie się podnieść. Ostatecznie stadion opuściła na wózku inwalidzkim (czytaj TUTAJ).
Dzień po tych wydarzeniach o stanie zdrowia Cimanouskiej nowe informacje przekazał Łukasz Jachimiak. Dziennikarz portalu sport.pl zacytował także słowa doktora Jarosława Krzywańskiego, lekarz polskiej kadry lekkoatletycznej.
ZOBACZ WIDEO: Ludzie Królowej #7. Nikola Horowska ozłocona. "Przeżywałam w tym roku trudne chwile"
"Kryscina Cimanouska chce pobiec w dzisiejszych eliminacjach sztafet 4x100 m (godz. 20:09), ale nie jest pewne, że pobiegnie. Decyzja dopiero po rozgrzewce" - napisał Jachimiak.
Godzinę po tym wpisie ukazał się kolejny, w którym Jachimiak przytoczył słowa wspomnianego Krzywańskiego.
"Kryscina źle toleruje tutejsze warunki cieplne. Teraz czuje się dobrze, ale z perspektywy klimatyzowanego pokoju hotelowego trudno stwierdzić, jak się będzie czuła, gdy pojedzie na stadion. Dużo pije i odpoczywa. Nie ma i nie było potrzeby podawania elektrolitów" - czytamy.
Przypomnijmy, że Polki, które wystartują w drugim półfinale, mają pobiec w składzie: Pia Skrzyszowska, Kryscina Cimanouska, Magdalena Stefanowicz i Ewa Swoboda.
Zobacz także:
Kuriozalny wypadek na MŚ
Niespodzianka z udziałem Polaka