Przed ostatnią konkurencją siedmioboju - biegiem na 800 metrów - Adrianna Sułek zajmowała czwarte miejsce w klasyfikacji generalnej. Aby zdobyć medal, Polka musiała osiągnąć znacznie lepszy czas od Amerykanki Annie Hall, mającej od naszej rodaczki znacznie lepszy rekord życiowy.
Reprezentantka gospodarzy miała nad Polką aż 75 punktów przewagi. Szanse na medal były więc mocno ograniczone.
Sułek wciąż jednak miała ogromne szanse na pobicie rekordu kraju, należący od 1985 roku do Małgorzaty Nowak (6616 pkt). Aby tego dokonać, musiała w biegu na 800 m zejść poniżej 2:10,97 s.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: tak się bawili reprezentanci Polski
- Zrobiłam co mogłam, chciałabym by przy moim nazwisku widniało 6700, o to będzie ciężko, ale o 6670 na pewno nie - zapowiedziała.
Tak jak się spodziewano, bardzo mocno rozpoczęła Hall, Sułek zajęła trzecie miejsce. Na ostatnim okrążeniu Polka fantastycznie ruszyła do przodu i do końca walczyła do zwycięstwo z faworyzowaną Amerykanką! Ogromny pokaz ambicji naszej zawodniczki został nagrodzony owacją przez licznie zgromadzoną publiczność.
Sułek przybiegła na metę druga z czasem 2:07,18 s, co przyniosło jej nowy rekord Polski! Od 19 lipca 2022 roku wynosi on dokładnie 6672 punktów. Dodajmy, że zawodniczka pobiła życiówkę aż o 243 pkt!
6672 punkty Adrianny Sułek to najlepszy w historii rezultat 4. zawodniczki na jakiejkolwiek globalnej imprezie mistrzowskiej.
— Athletics News (@Nedops) July 19, 2022
Na każdych dotychczasowych mistrzostwach świata taki wynik dawał podium.
Złoto ostatecznie wywalczyła Belgijka Nafissatou Thiam, srebro Holenderka Anouk Vetter, brąz wspomniana Hall.
Dodajmy, że w siedmioboju walczyła też inna reprezentantka Polski Paulina Ligarska. 26-latka spisała się bardzo przyzwoicie i ostatecznie zajęła 10. miejsce (6093 pkt).
Choć nie udało się zdobyć medalu MŚ, Sułek zaprezentowała się w Eugene ze znakomitej strony. Pobiła rekord życiowy w pchnięciu kulą, wyrównała życiówkę w skoku w dal, osiągnęła też najlepszy wynik sezonu w rzucie oszczepem. Pokazała wielki charakter i stalowe nerwy, najlepsze próby osiągając w ostatnich kolejkach.
Po srebrze HMŚ w Belgradzie, w Eugene 23-latka bez wątpienia potwierdziła, że jest już jedną z czołowych postaci polskiej lekkoatletyki i może przez lata dostarczać nam pozytywnych emocji podczas największych światowych imprez.
Tomasz Skrzypczyński, WP SportoweFakty