W tym artykule dowiesz się o:
Stephen Curry (Golden State Warriors) - 23,8 punktu, 4,3 zbiórki, 7,7 asysty, 2 przechwyty, eval 25,9
Nie mogło go zabraknąć w tym zestawieniu. Curry ma za sobą rewelacyjny sezon zasadniczy, w którym wielokrotnie błysnął. Grał na wysokim poziomie i był niezwykle skuteczny. Najważniejsze jednak, że poprowadził Wojowników do pierwszego miejsca w konferencji. Przez wielu ekspertów, ale również kibiców, uważany za MVP sezonu zasadniczego.
James Harden (Houston Rockets) - 27,4 punktu, 5,7 zbiórki, 7 asyst, 1,9 przechwytu, eval 27,2
Harden ma za sobą świetny sezon, w którym wykręcił naprawdę imponujące liczby. Przez niektórych ekspertów jest zresztą uważany za MVP sezonu zasadniczego. To jedynie potwierdza jego fantastyczne występy. 25-letni zawodnik poprowadził Rakiety do drugiego miejsca w konferencji i naprawdę świetnego bilansu.
LeBron James (Cleveland Cavaliers) - 25,3 punktu, 6 zbiórek, 7,4 asysty, 1,6 przechwytu, eval 25,3
Gra krócej niż w Miami, ma też nieco gorsze liczby. Poniekąd, bo w porównaniu do poprzednich lat znacznie więcej asystuje. To trzeba też docenić. Generalnie LeBron spisał się naprawdę wyśmienicie, choć był nieco w cieniu wymienionej wcześniej dwójki. Mało kto upatruje w nim MVP sezonu zasadniczego.
Anthony Davis (New Orleans Pelicans) - 24,4 punktu, 10,2 zbiórki, 2,2 asysty, 1,5 przechwytu, 2,9 bloku, eval 30,3
Spośród wszystkich koszykarzy, którzy znaleźli się w najlepszej piątce, ma zdecydowanie najlepszy wskaźnik evaluation. W ogóle pod tym względem nikt nie zdołał mu dorównać. To za jego sprawą Davisa Pelikany zdołały wskoczyć do fazy play-off. Zanotował też wyraźny progres w porównaniu do poprzednich sezonów.
Marc Gasol (Memphis Grizzlies) - 17,4 punktu, 7,8 zbiórki, 3,8 asysty, 1,6 bloku, eval 21,5
Wszystkim wcześniej wymienionym ustępuje pod względem liczb. Nie zdobywał najwięcej punktów, nie zbierał najwięcej piłek, nie rozdawał najwięcej asyst. Ale to wcale nie znaczy, że nie ma za sobą świetnego sezonu. Wprost przeciwnie. W rundzie zasadniczej Gasol grał naprawdę dobrze. Co prawda z czasem nieco spuścił z tonu, ale wynikało to również z tego, że spędzał mniej czasu na parkiecie.
Trener: Mike Budenholzer (Atlanta Hawks)
Wybór nie był łatwy. Albo Steve Kerr, albo on. W końcu postawiliśmy na Budenholzera, bo Hawks zaskoczyli swoją znakomitą postawą w rundzie zasadniczej. Niektórzy pewnie powiedzą, że Konferencja Wschodnia nie jest tak silna, ale czy to umniejsza ekipie z Atlanty? Bynajmniej. Aż 60 wygranych spotkań w sezonie regularnym to przecież drugi wynik w całej lidze. Poza tym eksperci zwrócili uwagę na fakt, że w zespole wcale nie ma gwiazd największego formatu. Nie znajdziemy u nich kandydata do MVP.
Ławka rezerwowych: Chris Paul (Los Angeles Clippers) - Russell Westbrook (Oklahoma City Thunder) - Klay Thompson (Golden State Warriors) - Pau Gasol (Chicago Bulls) - Al Horford (Atlanta Hawks)
MVP: Stephen Curry (Golden State Warriors) Najlepszy debiutant: Andrew Wiggins (Minnesota Timberwolves) Najlepszy rezerwowy: Isaiah Thomas (Boston Celtics) Największy postęp: Jimmy Butler (Chicago Bulls) Najlepszy obrońca: Draymond Green (Golden State Warriors)