W tym artykule dowiesz się o:
Daniel Gołębiowski
Karuzela transferowa w Energa Basket Lidze kręci się w najlepsze. Naszą wędrówkę po klubach rozpoczynamy od WKS-u Śląsk Wrocław, mistrza Polski z sezonu 2021/2022. WP SportoweFakty ustaliły, że władze wrocławskiego klubu przeprowadziły kolejny ruch na rynku. To mocno zaskakujący transfer, bo wcześniej to nazwisko nie było łączone ze Śląskiem.
Chodzi o... 24-letniego Daniela Gołębiowskiego, który dwa ostatnie sezony spędził w GTK Gliwice (7,5 pkt w minionych rozgrywkach). Z naszych informacji wynika, że koszykarz parafował już umowę i w kolejnych rozgrywkach będzie występował w zespole Śląska. To duże wyzwanie sportowe dla 24-letniego zawodnika.
Polska rotacja wrocławskiego klubu wygląda naprawdę przyzwoicie, wcześniej kontrakty podpisali Jakub Nizioł, Łukasz Kolenda i Aleksander Wiśniewski, ważne umowy mają też Szymon Tomczak, Aleksander Dziewa (może odejść) i Jakub Karolak (przechodzi rehabilitację po ciężkim urazie).
Co w Arce Gdynia?
Z naszych informacji wynika, że Daniel Gołębiowski odrzucił propozycję z Arki Gdynia, zespołu, który jest dopiero na początku budowy składu. To wszystko z racji tego, że do samego końca ważyły się losy gdyńskiego klubu. Ostatecznie firma "Suzuki" postanowiła zainwestować pieniądze i tym samym gdynianie dalej będą grali na poziomie ekstraklasy. Trener Krzysztof Szubarga aktywnie działa na rynku transferowym. Wiemy, że w klubie zostają Adam Hrycaniuk i Bartłomiej Wołoszyn.
Wszystko wskazuje na to, że do Gdyni trafią za to dwaj inni gracze z kadry U-23 3x3 (będą mogli swobodnie łączyć grę w 3x3 z rozgrywkami PLK). Chodzi o Michała Samsonowicza i Adriana Boguckiego. Pod znakiem zapytania w kontekście gdyńskiego klubu stoi za to przyszłość Mateusza Szlachetki. Nim poważnie interesuje się GTK Gliwice. Słyszymy też, że klub z Gliwic na swojej liście ma także... Jakuba Schenka, który obecnie przebywa na zgrupowaniu reprezentacji Polski.
ZOBACZ WIDEO: Prawdziwa magia! Zobacz, co zrobił reprezentant Polski
Co w Anwilu Włocławek?
Nowy kontrakt z Anwilem Włocławek podpisał Marcin Woroniecki, włocławianin, dla którego ostatni sezon był debiutanckim na poziomie Energa Basket Ligi. 22-latek wystąpił w 30 meczach włocławskiego zespołu, ciekawostką jest fakt, że w dwóch spotkaniach przeciwko GTK Gliwice zdobył łącznie 25 punktów. Włocławscy kibice na forach internetowych rozpisują się na temat ewentualnego transferu Davida Bremblyego, ale z naszych informacji wynika, że do takiego ruchu nie dojdzie. W ogóle nie są prowadzone żadne rozmowy. Z klubu odejdzie za to Łukasz Frąckiewicz (klub skorzystał z opcji w jego umowie). Bardzo możliwe, że do Japonii powędruje James Bell, choć o niego trener Przemysław Frasunkiewicz mocno zabiegał, ale trudno mu konkurować z ofertą, jaką zawodnik otrzymał z Japonii (jest na znacznie lepszych warunkach). Do tego kraju już wcześniej powędrowali Kerem Kanter i Baylee Steele.
Kogo pozyska Arkadiusz Miłoszewski?
Nazwisko Bremblyego usłyszeliśmy za to w kontekście Kinga Szczecin. Strony prowadzą wstępne rozmowy, trener Arkadiusz Miłoszewski chciałby współpracować z tym zawodnikiem. Trzeba przyznać, że szczecinianie dość powoli budują skład na kolejny sezon. Jak na razie pozyskali tylko Andrzeja Mazurczaka, który ma być ważną postacią w zespole. On do Kinga trafił z Enea Zastalu BC. Niewykluczone, że taką samą drogę obierze Konrad Szymański. Wiemy za to, że do Kinga nie trafi Krzysztof Sulima, który jest bardzo blisko PGE Spójni Stargard. Z naszych informacji wynika, że do Kinga trafi za to 19-letni Konrad Rosiński, który dwa ostatnie sezony spędził w Hiszpanii.
Daniel Szymkiewicz
Sporo dzieje się także w Treflu Sopot. Z klubem w ostatnich dniach pożegnali się Karol Gruszecki (idzie do PGE Spójni), Łukasz Klawa (I liga) i Mateusz Szlachetka (rozwiązał umowę). Trefl jest aktywny na rynku, podpisał nową umowę z Michałem Kolendą, związał się też umową z utalentowanym reprezentantem Polski, 19-letnim Jakubem Coulibalym (o nim więcej w osobnym tekście). Wiemy, że do zespołu trafi jeszcze jeden Polak. W kuluarach słyszymy 2-3 nazwiska, podobno najwięcej szans daje się Danielowi Szymkiewiczowi, który miał już okazję współpracować z trenerem Żanem Tabakiem.
Wiemy, że sporo dzieje się także w Enea Abramczyk Astorii Bydgoszcz. W przyszłym tygodniu klub ma ogłosić dwa kolejne polskie transfery i tym samym zamknąć krajową rotację. Jednym z tych zawodników ma być Igor Wadowski (trwają dopinanie kontraktu), drugie nazwisko jest owiane tajemnicą. "To niespodzianka" - mówią nam ludzie, którzy pracują na co dzień w bydgoskim klubie.