Dogrywka w Zgorzelcu. GKS odrobił dużą stratę

Zdjęcie okładkowe artykułu: Facebook / Krzysztof Masztafiak, Sportowa Przygoda Śląskiego Piłkarza / Na zdjęciu: Tomasz Jagiełka
Facebook / Krzysztof Masztafiak, Sportowa Przygoda Śląskiego Piłkarza / Na zdjęciu: Tomasz Jagiełka
zdjęcie autora artykułu

W pierwszej połowie koszykarze PGE Turowa mieli nawet 15 punktów przewagi. Po zmianie stron zdecydowanie lepszy był GKS Tychy. Mecz w Zgorzelcu rozstrzygnęła dogrywka.

GKS wygrał 100:98 i z bilansem 13-6 dogonił czwarty w tabeli Weegree AZS Politechnika Opolska. PGE Turów postawił się kolejnemu faworytowi jednak pozostał tylko z dwoma zwycięstwami i jest w coraz trudniejszej sytuacji w rywalizacji o utrzymanie.

PGE Turów zaczął znakomicie. Po kilkunastu minutach gospodarze prowadzili 35:21. W tym czasie trafili 14/20 prób z gry, w tym 10/11 za dwa punkty. Ich liderem był Adrian Kordalski (14 "oczek" w pierwszej połowie). Dla GKS-u mecz od siedmiu punktów zaczął Piotr Wieloch.

Później wsparł go Krystian Tyszka, a także inni koszykarze. Jeszcze w pierwszej połowie 10 punktów zdobył Patryk Stankowski, ale goście mieli spory deficyt. Po 20 minutach przegrywali 34:47.

Po przerwie gospodarze nie byli tak skuteczni. GKS zbliżył się na pięć punktów, ale w połowie czwartej kwarty PGE Turów ponownie miał znaczącą przewagę (74:62). Sygnał do odrabiania strat dali Wieloch i Maciej Koperski. Beniaminek siedmiopunktową zaliczkę stracił jednak w ostatnich dwóch minutach czwartej kwarty.

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: ten to ma życie! Majdan pochwalił się zdjęciami z Tajlandii

Wtedy już nie było na boisku kontuzjowanego Kordalskiego, który skończył mecz z 22 punktami (9/15 z gry), ośmioma asystami i sześcioma zbiórkami. Przez 34 minuty w trakcie których był na parkiecie PGE Turów wypracował 15 punktów przewagi. Gospodarze i tak byli blisko zwycięstwa po "trójce" Kacpra Traczyka jednak tym samym odpowiedział Radosław Trubacz.

W dogrywce GKS miał nawet sześć punktów przewagi (92:86). Goście musieli uważać do końca, bo rzutami z dystansu odpowiadał Bartosz Bochno. W całym meczu zdobył 17 punktów (4/7 za trzy). Double-double skompletował Filip Pruefer (po 11 punktów i zbiórek). Dla GKS-u 23 punkty rzucił Piotr Wieloch (9/14), 20 "oczek" dołożył Maciej Koperski, a 19 Patryk Stankowski (8/9 za dwa).

Inny planowany pierwotnie na niedzielę mecz został przełożony na nieustalony jeszcze termin. TBS Śląsk II Wrocław miał podejmować Miasto Szkła Krosno, ale kilka dni przed tym spotkaniem zostało ono odwołane ze względu na stwierdzone przypadki Covid-19 w ekipie z Krosna.

Wyniki niedzielnych spotkań 20. kolejki Suzuki I ligi:

PGE Turów Zgorzelec - GKS Tychy 98:100 (28:19, 19:15, 13:19, 21:28, d. 17:19)

PGE Turów: Kordalski 22, Bochno 17, Heliński 13, Traczyk 12, Pruefer 11, Maciejak 7, Marek 6, Marcinkowski 5, Stawiak 5, Fudziak 0.

GKS: Wieloch 23, Koperski 20, Stankowski 19, Trubacz 14, Tyszka 10, Mąkowski 6, Krajewski 6, Chodukiewicz 2, Nowak 0.

TBS Śląsk II Wrocław - Miasto Szkła Krosno / przełożony

# Drużyna M Z P + - Pkt
1
32
26
6
2808
2555
58
2
32
23
9
2648
2439
55
3
32
23
9
2690
2365
55
4
32
20
12
2618
2462
52
5
32
19
13
2695
2607
51
6
32
17
15
2603
2573
49
7
32
17
15
2557
2561
49
8
32
17
15
2559
2529
49
9
32
17
15
2365
2251
49
10
32
16
16
2562
2647
48
11
32
14
18
2518
2525
46
12
32
14
18
2428
2507
46
13
32
14
18
2686
2617
46
14
32
10
22
2318
2481
42
15
32
9
23
2421
2860
41
16
32
8
24
2647
2860
40
17
32
8
24
2383
2667
40

Zobacz także: Turcy i Włosi dzwonili z ofertami. Pieniądze to nie wszystko Debiut Johnsona i szansa dla wychowanka. Trener zaskoczył w końcówce

Źródło artykułu: