Wstrząs dla Śląska Wrocław! Takiego startu sezonu nikt się nie spodziewał

Zdjęcie okładkowe artykułu: Materiały prasowe / Na zdjęciu: zawodnicy Śląska Wrocław
Materiały prasowe / Na zdjęciu: zawodnicy Śląska Wrocław
zdjęcie autora artykułu

Niewiarygodne rzeczy działy się w końcówce meczu Śląsk Wrocław - Twarde Pierniki Toruń. Finalnie lepsi okazali się gości, wygrywając 70:68. Brązowi medaliści z poprzedniego sezonu mają bilans 0:3!

Śląsk po dwóch arcytrudnych wyjazdach w końcu zadebiutował we własnej hali. Plan był prosty - ograć Twarde Pierniki, które w weekend przegrały różnicą 37 punktów w Warszawie z Legią (68:105).

Co więcej, torunianie we Wrocławiu pojawili się osłabieni, bo Andre Spight zostawił drużynę! - Zawodnik wyjechał z Torunia bez naszej wiedzy, kontaktu i zgody. W umowie o pracę nazywa się to "porzuceniem pracy" - wyjaśnił nam prezes Piotr Barański.

Zadanie wydawało się łatwe. Klub, który zagra w EuroCupie kontra rozbite Twarde Pierniki. Parkiet wszystko to jednak zweryfikował, a torunianie ponownie zaskoczyli.

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: siatkarze grają nie tylko w Europie! Co za akcja

Od początku dobrze grał Kerem Kanter, a Śląsk w drugiej kwarcie prowadził już 36:24. Przed przerwą torunianie zdołali jednak "zejść" na punkt. Po zmianie stron gospodarze znów odskoczyli, było 50:40, ale ekipa Ivica Skelin ponownie potrafiła wrócić.

Co więcej - od stanu 56:62 zaliczyła serię 10:0, a w tym czasie niewiarygodne trafienie zza łuku zaliczył Aaron Cel. Śląsk odpowiedział "trójką" z faulem Justina Bibbsa, ale ostatnie słowo należało do torunian. James Eads III co prawda za pierwszym podejściem został złapany blokiem przez Kantera, ale zdobył punkty z ponowienia.

Śląsk miał akcję na dogrywkę, a nawet na wygraną, ale torunianie dobrze zagrali w defensywie, a Kodi Justice oddawał rzut zza łuku z dość trudnej pozycji. Nie trafił, a duża niespodzianka stała się faktem.

WKS Śląsk Wrocław - Twarde Pierniki Toruń 68:70 (24:18, 14:19, 20:15, 10:18)

Śląsk: Kerem Kanter 16, Justin Bibbs 15, Aleksander Dziewa 8, Łukasz Kolenda 7, Kodi Justice 7, Cyril Langevine 6, Strahinja Jovanović 6 (10 as), Ivan Ramljak 3 (11 zb), Jakub Karolak 0.

Twarde Pierniki: James Eads III 15, Aaron Cel 14, Maurice Watson 14, Michał Kołodziej 12, Trevor Thompson 7, Bartosz Diduszko 4, Michał Samsonowicz 4, Szymon Janczak 0.

# Drużyna M Z P + - Pkt
1
30
23
7
2513
2362
53
2
30
22
8
2554
2359
52
3
30
22
8
2793
2433
52
4
30
21
9
2642
2387
51
5
30
19
11
2553
2383
49
6
30
17
13
2505
2446
47
7
30
17
13
2508
2500
47
8
30
15
15
2504
2502
45
9
30
15
15
2497
2474
45
10
30
15
15
2443
2461
45
11
30
11
19
2379
2560
41
12
30
11
19
2293
2455
41
13
30
11
19
2300
2499
41
14
30
10
20
2482
2636
40
15
30
6
24
2271
2587
36
16
30
5
25
2348
2541
35

Zobacz także: Łukasz Wiśniewski: trener-komentator. Mówi o kulisach zakończenia kariery. Złoto? Dla Stali! Wielki mecz w Radomiu! Szalony pościg Enea Zastalu BC

Źródło artykułu: