Po udanych rozgrywkach we włoskiej drużynie De'Longhi Treviso polski skrzydłowy zamiast krótkiego odpoczynku przed kadrą, wybrał grę w Izraelu. Już w pierwszym występie zaskarbił sobie uznanie fanów.
Michał Sokołowski rozpoczął mecz w pierwszej piątce Hapoelu UNET Holon i spędził w grze prawie 34 minuty. Miał ogromny wkład w sukces swojego zespołu, który pokonał Hapoel Eliat 104:93.
Reprezentacyjny skrzydłowy zaliczył 22 punkty (2/2 za 1, 4/7 za 2 i 4/7 za 3), 3 zbiórki, 3 asysty i przechwyt. Z nim na parkiecie ekipa z Holon była 14 punktów "na plusie". W klubowych mediach społecznościowych jego występ podsumowano krótko: "fantastyczny debiut".
Welcome to Israel, Michał Sokołowski pic.twitter.com/sIGesBiCsW
— Winner League (@WinnerLeague) May 25, 2021
Polak był trzecim strzelcem w swojego zespołu. Skuteczniejszy był tylko Chris Johnson, autor 23 "oczek". Niewiele mniej, bo 20, uzbierał C.J. Harris, z którym Sokołowski w przeszłości odnosił sukcesy w Energa Basket Liga broniąc barw ekipy z Radomia.
Nasz skrzydłowy grał nie tylko skutecznie, ale i efektownie. Fani szybko zdołali się do niego przekonać. "3 tysiące kibiców śpiewa dla Sokoła. Piękna sprawa, super wejście do nowego klubu!" - napisał w mediach społecznościowych jego agent Tarek Khrais.
Zobacz także:
Filip Put bez tajemnic. "Nie mam żalu, jest niedosyt. Jestem w stanie pociagnąć GTK" [WYWIAD]
ZOBACZ WIDEO: #dziejsiewsporcie: wypadek za wypadkiem. Tak wyglądał wyścig w Genk