Kobe Bryant to bez cienia wątpliwości jeden z najwybitniejszych zawodników, którzy kiedykolwiek występowali na parkietach najlepszej koszykarskiej ligi świata, czyli NBA.
Gwiazdor Los Angeles Lakers udowodnił to chociażby 15 lat temu, kiedy jego zespół mierzył się z Toronto Raptors. 27-letni wówczas gracz zaaplikował rywalom aż 81 punktów w 42 minuty gry! Po dziś to jeden z najlepszych indywidualnych występów w XXI wieku.
Na jego zdobycz złożyło się wtedy 28 celnych rzutów z gry na 46 wykonanych. Warto też odnotować, że trafił 7 z 13 prób z dystansu. Na linii rzutów wolnych Kobe stawał 20-krotnie, z czego 18 razy umieszczał piłkę w koszu drużyny z Kanady. Ponadto zapisał przy swoim nazwisku 6 zbiórek, 3 przechwyty i 2 asysty. Jego rewelacyjna dyspozycja wydatnie przyczyniła się do pokonania Raptors 122:104.
Za kilka dni będzie miała miejsce pierwsza rocznica śmierci tego wybitnego koszykarza. Kobe Bryant zginął tragicznie w katastrofie śmigłowca 26 stycznia 2020 roku, która nastąpiła w Calabasas w Kalifornii. Wraz z legendą Lakers życie straciła również jego 13-letnia córka, Gianna.
15 years ago today
— NBA (@NBA) January 22, 2021
Kobe Bryant, 81 points. pic.twitter.com/6lW5SdM9te
Czytaj także:
Euroliga. Ponitka pierwszoplanową postacią! Zenit ograł wielkiego rywala z Turcji >>
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: Argentyna nadal w żałobie po śmierci Maradony. Widać to niemal na każdej ulicy