EBL. Wraca niczym bumerang. Michael Hicks trenuje z Polpharmą. Czy wróci do składu?

WP SportoweFakty / Tomasz Fijałkowski / Na zdjęciu: Michael Hicks
WP SportoweFakty / Tomasz Fijałkowski / Na zdjęciu: Michael Hicks

Ma 37 lat i być może po raz kolejny stanie do walki o lepsze jutro dla Polpharmy Starogard Gdański. Michael Hicks rozpoczął treningi z ekipą Marka Łukomskiego. Czy ponownie wróci do Energa Basket Ligi? Czas pokaże.

Doświadczony snajper już w sezonie 2019/2020 dołączył w trakcie rozgrywek do Polpharmy Starogard Gdański. I to był niezły strzał.

Michael Hicks zdołał rozegrać wtedy dla "Farmaceutów" 7 meczów i spisywał się wybornie. Notował średnio 12,3 punktu trafiając 43 procent rzutów z gry. Miał też 2,1 zbiórki i 1,3 asysty, a wszystko w 25 minut na parkiecie

Próbkę swoich niemałych możliwości dał we Wrocławiu, gdzie w starciu ze Śląskiem uzbierał 24 "oczka" trafiając m.in. aż pięciokrotnie z dystansu. To bez dwóch zdań jego największa broń.

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: Nowa rola Anity Włodarczyk

Czy sytuacja powtórzy się i w bieżącym sezonie? W poniedziałek Hicks rozpoczął treningi z "Kociewskimi Diabłami". Nie oznacza to jednak - przynajmniej na chwilę obecną - że reprezentant Polski w koszykówce 3x3 nie zostanie zgłoszony do rozgrywek.

- Mike skontaktował się z klubem, ponieważ chce być gotowy do koszykówki 3x3. Uznaliśmy, że jego udział w treningach będzie również dobrym rozwiązaniem dla nas, bo zyskujemy doświadczonego gracza do pracy - przekonuje trener Marek Łukomski.

Daje również jasno do zrozumienia, że jeżeli dojdzie do odpowiedniej formy fizycznej to kto wie jak potoczą się jego losy. - Mike potrzebuje czasu, aby wrócić do odpowiedniej formy. Jeśli stwierdzimy, że jest gotowy, to usiądziemy do rozmów kontraktowych. Nie jest to okres próbny, bo znamy się doskonale. Czas pokaże czy będziemy mogli zobaczyć Mike’a ponownie w naszych barwach - wyjaśnia szkoleniowiec.

8 meczów i tylko jedno zwycięstwo - początek sezonu 2020/2021 nie jest łatwy dla Polpharmy. W klubie szukają rozwiązań - w składzie pojawił się już m.in. nowy podkoszowy Joe Furstinger. Dojście Hicksa z pewnością dałoby więcej możliwości rotacji Łukomskiemu, a i siła rażenia na obwodzie byłaby większa.

Zobacz także:
Kolejny wielki problem Anwilu. Almeida kontuzjowany, odpocznie nawet 6 tygodni
Mistrz z nowym strzelcem. Kris Richard zagra w Zastalu Enea BC

Źródło artykułu: