Stelmet Enea BC postraszył Zenit. Obiecujący debiut mistrzów Polski w nowym sezonie VTB

Zdjęcie okładkowe artykułu: WP SportoweFakty / Artur Lawrenc / Na zdjęciu: Cleveland Melvin, Blake Reynolds
WP SportoweFakty / Artur Lawrenc / Na zdjęciu: Cleveland Melvin, Blake Reynolds
zdjęcie autora artykułu

Mistrzom Polski nie udało się zwyciężyć w Sankt Petersburgu, ale na tle bardzo mocnego Zenitu Stelmet Enea BC wypadł solidnie. Dla podopiecznych Żana Tabaka było to pierwsze spotkanie w nowym sezonie międzynarodowych rozgrywek VTB.

Zenit Sankt Petersburg 20 września pokonał w Moskwie Chimki, a trzy dni później podejmował Stelmet Enea BC Zieloną Górę. Gospodarze byli faworytami i wywiązali się z tej roli, ale mistrzowie Polski nie mają powodów do wstydu. Podopieczni Żana Tabaka rywalizowali się z rosyjskim zespołem, jak równy z równym.

Jeszcze na niewiele ponad cztery minuty przed końcem Stelmet zdobył cztery punkty z rzędu, a Zenit prowadził tylko 68:66. Łukasz Koszarek miał nawet rzut z dystansu, który dałby drużynie z Energa Basket Ligi prowadzenie.

Próba doświadczonego Polaka nie wpadła jednak do kosza, a drużyna Xaviego Pascuala odpowiedziała w najlepszy możliwy sposób. Świetnie dysponowany Billy Baron dwa razy z rzędu przymierzył za trzy, dwa wolne trafił Alex Poythress i po serii 8-0 zrobiło się 76:66. Gospodarze triumfowali ostatecznie 83:74.

Zaangażowanie Stelmetu Enei BC w środowym meczu mogło się podobać. Iffe Lundberg w pewnym momencie po udanym kontrataku ciężko oddychał z powodu zmęczenia, ale spędził na boisku 35 minut, a w tym czasie rzucił 27 punktów, miał też cztery zbiórki i cztery asysty. Środkowy Geoffrey Groselle wywalczył 17 "oczek" i zebrał 10 piłek.

Dla zielonogórzan był to obiecujący początek przygody z ligą VTB. Goście mieli więcej zbiórek (32-30), niż rywale, ale popełnili też 19 strat, o dwie więcej, niż rosyjski zespół. Finisz należał do Zenitu i to oni dopisali na swoje konto drugie zwycięstwo w międzynarodowych rozgrywkach. Stelmet po tym, jak wygrał mecz o Superpuchar Polski i wszystkie pięć meczów w EBL, doznał pierwszej porażki w sezonie 2020/2021.

Marcel Ponitka zdobył 11 punktów, o dwa mniej, niż jego starszy brat. Mateusz Ponitka, kapitan Zenitu wywalczył 13 "oczek" w 18 minut. Billy Baron zaaplikował rywalom 26 punktów, rzucający obrońca wykorzystał przy tym 6 na 7 oddanych rzutów zza łuku. Jeśli chodzi o Stelmet, na minus zaskoczyła mała produktywność Cecila Williamsa, który nie zdobył nawet punktu.

Środowy mecz źle zakończył się dla Daniela Szymkiewicza, który zdążył spędzić na parkiecie tylko niewiele ponad cztery minuty. 25-latek doznał kontuzji bez kontaktu z innym zawodnikiem podczas wejścia w strefę podkoszową. Szymkiewicz momentalnie złapał się za nogę w okolice kolana, a jego krzyk słychać było w całej hali.

Wynik:

Zenit Sankt Petersburg - Stelmet Enea BC Zielona Góra 83:74 (19:21, 17:16, 20:13, 27:24)

Zenit: Billy Baron 26, Alex Poythress 14, Mateusz Ponitka 13, K.C. Rivers 10, Denis Zakharov 7, Will Thomas 4, Arturas Gudaitis 4, Vladislav Trushkin 3, Vitaly Fridzon 2.

Stelmet Enea BC: Gabriel Lundberg 27, Geoffrey Groselle 17 (10 zb), Marcel Ponitka 11, Blake Reynolds 9, Łukasz Koszarek 5, Janis Berzins 4, Daniel Szymkiewicz 1, Filip Put 0, Cecil Williams 0.

# Drużyna M % W P + -
1 Zenit Sankt Petersburg 2483.320420101718
2 Lokomotiv Kubań Krasnodar 2475.018621381943
2 Uniks Kazań 2475.018619621794
4 CSKA Moskwa 2470.817722191861
5 BK Niżny Nowogród 2458.3141019141921
6 Zastal Enea BC Zielona Góra 2454.2131120942075
7 Chimki Moskwa 2450.0121220281962
8 Parma Basket Perm 2441.7101418781925
9 Avtodor Saratow 2441.7101420192092
10 BC Kalev/Cramo Tallin 2431.861617001915
11 Jenisej Krasnojarsk 2425.061818662093
12 BC Astana 2425.061818432101
13 BC Tsmoki Mińsk 2412.532117472056

Czytaj także: Denver Nuggets przetrwali napór Los Angeles Lakers, świetna końcówka i wielkie rzuty Jamala Murraya Anwil Włocławek jak doktor Jekyll i pan Hyde. Ivica Radić: Będziemy coraz lepsi 

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: 3,5-latka największą fanką Rafała Majki

Źródło artykułu: