Liga NBA i koszykarze walczą z nierównościami. Charles Barkley stanowczo: To zamienia się w cyrk

AFP / Na zdjęciu: Karl Malone i Charles Barkley
AFP / Na zdjęciu: Karl Malone i Charles Barkley

- Zamiast działać, my martwimy się, kto uklęknie, kto tego nie zrobi, albo kto jaki napis na koszulkę wybierze. To zamienia się w cyrk - mówi stanowczo Charles Barkley na temat działań ligi oraz koszykarzy.

W tym artykule dowiesz się o:

Charles Barkley przyzwyczaił nas, że nie boi się mówić o tym, co myśli. Jeszcze za czasów, kiedy był koszykarzem, nie stronił od kontrowersji. Sir Charles zyskał powszechny szacunek. Do dziś jest barwną postacią. Pracuje, jako analityk stacji ESPN i często podejmuje trudne tematy.

MVP z 1993 roku i 11-krotny uczestnik Meczów Gwiazd wypowiedział się na temat walki z nierównościami społecznymi. Nie podoba mu się, w jaki sposób jest ona realizowana przez ligę NBA oraz samych koszykarz.

- To, co dzieje się teraz, zamienia się w cyrk - powiedział w piątek Charles Barkley w telefonicznym wywiadzie z CNBC. Uważa też, że zbyt dużo polityki w sporcie może zniechęcić kibiców.

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: nie tylko świetnie skacze o tyczce. Akrobatyczne umiejętności Piotra Liska

- Zamiast mówić o równości rasowej, sprawiedliwości rasowej, sprawiedliwości ekonomicznej, my cały czas martwimy się tym, kto uklęknie, kto tego nie zrobi, albo co napisane jest na autobusach, czy jaki napis na koszulce wybierze który z koszykarzy - dodawał stanowczo Charles Barkley.

- Uważam, że tracimy w tym wszystkim istotę sprawy - zaznaczał 57-latek, dwukrotny mistrz olimpijski.

Przypomnijmy, że NBA pozwoliła sportowcom, aby sami zdecydowali, co ma widnieć na odwrocie ich meczowych koszulek. Zamiast nazwisk, będą mogły pojawić się tam hasła, nawiązujące do walki z rasizmem i nierównościami społecznymi. Koszykarze będą mogli zmienić swoje nazwiska na wyrażające ich hasła przez pierwsze cztery dni restartu ligi.

Liderzy Los Angeles Lakers, LeBron James i Anthony Davis już podkreślili, że nie skorzystają z tej inicjatywy. - Zdecydowanie nie krytykuję tego pomysłu, ale uważam, że nie muszę mieć czegoś na odwrocie koszulki, aby ludzie zrozumieli moje przesłanie i to, o co walczę - zaznaczał James (więcej TUTAJ).

Charles Barkley podkreślił, co uważa za naprawdę ważne: - Potrzebujemy reformy policji, reformy więziennictwa. To są rzeczy nr 1 i nr 2, na których należy się skupić. Potrzebujemy dobrych gliniarzy, pilnujących złych. Kiedy spędzamy czas, skupiając się na tym, co będzie widniało na koszulce, tracimy cel - komentował. - Obawiam się, że to zamienia się w cyrk. Moglibyśmy w tym samym czasie próbować zrobić coś dobrego - podsumował.

Czytaj także: Gracz NBA złamał zasady kwarantanny. Teraz Caboclo spędzi osiem dni w hotelowym pokoju
Russell Westbrook zakażony koronawirusem. Gwiazdor zamierza dołączyć do zespołu, gdy wyzdrowieje 

Źródło artykułu: