Fantastyczna atmosfera panowała na trybunach Areny Gliwice podczas meczu Polska - Izrael.
Organizatorzy od początku zapowiadali atak na rekord frekwencji i ostatecznie dopięli swego. Na meczu otwierającym zmagania w eliminacjach do EuroBasketu 2021 na trybunach zasiadło aż 12 043 fanów!
Dotychczas najwięcej fanów zasiadło na meczu ligowym Trefl Sopot - Asseco Arka Gdynia. W 2012 roku w Ergo Arenie było 10 152 kibiców. Na meczu reprezentacji najlepszym wynikiem była liczba 10 100 w Atlas Arenie podczas EuroBasketu 2009.
ZOBACZ WIDEO: Rzeźniczak przesadził z tweetem o Lechu Poznań. "Przeprosiłem, bo ten wpis był nie na miejscu. Czasem trzeba ugryźć się w język"
- Porażka w takiej wspaniałej hali, co najważniejsze pełnej hali, to jest najbardziej bolesne - przyznał po meczu Aaron Cel.
Fantastyczna atmosfera zdaje się mocno napędziła A.J. Slaughtera. Nasz rozgrywający zaliczył kapitalny występ zdobywając aż 29 "oczek", co jest jego nowym rekordem punktowym w reprezentacyjnych barwach.
Gdyby nie on, trudno byłoby sobie wyobrazić ten mecz. Już do przerwy miał na swoim koncie 20 punktów i stuprocentową skuteczność na dystansie, gdzie wykorzystał wszystkie swoje sześć prób. Finalnie miał 8/11 zza łuku.
- Lider wykreuje się sam - mówił przed meczem Łukasz Koszarek, nasz najbardziej doświadczony gracz w reprezentacji. Saughter - pod nieobecność Adama Waczyńskiego i Mateusza Ponitki - wziął wszystko na siebie. - Zagrał wspaniale, ale reszta nie wyglądała za dobrze - skwitował wszystko Cel.
Zobacz także:
Eliminacje EuroBasket 2021. Polska - Izrael. Aaron Cel: Slaughter wspaniały, reszta nie wyglądała dobrze
Eliminacje EuroBasket 2021. Polska - Izrael. Zimny prysznic. Łukasz Koszarek: Nie ma wymówek
Eliminacje EuroBasket 2021. Polska - Izrael. Mike Taylor: Zawodnicy zostawili serce na boisku