Emocji jak na lekarstwo. Ślęza Wrocław wygrała 83:64 robiąc pierwszy krok w kierunku najniższego stopnia podium Orlen Basket Ligi Kobiet w sezonie 2024/2025.
Jeżeli ktoś obawiał się, czy koszykarki Ślęzy mentalnie będą gotowe na walkę o brązowy medal po przegranej w dramatycznych okolicznościach walce o finał, to szybko dostał odpowiedź już w pierwszej kwarcie inauguracyjnego pojedynku o brąz.
ZOBACZ WIDEO: Były kadrowicz stworzył niesamowitą grę. Siatkówka bez wstawania z kanapy
Po dziesięciu minutach Ślęza prowadziła z MB zagłębiem 27:13. Takie otwarcie od razu ustawiło spotkanie. Tym bardziej, że po stronie rywalek słabo grały liderki na obwodzie: Keondria Calloway i Gabriele Nikitinaite. Ta druga w fazie play-off zawodzi na całej linii.
Wrocławianki z kolei na obwodzie mogły liczyć na duet Weronika Gajda - Robbi Ryan. Pierwsza - jak na najbardziej doświadczoną przystało - grała niczym profesor. Jej linijka? 16 punktów (7/10 z gry), sześć asyst i sześć przechwytów.
Triumf Ślęzy nawet przez moment nie był zagrożony, a rekordowo przewaga tego zespołu wynosiła nawet 26 oczek (69:43).
Drugi mecz serii o brąz odbędzie się już w środę (6 kwietnia) w Sosnowcu. Początek o godz. 18:00. Rywalizacja toczy się do dwóch zwycięstw.
1KS Ślęza Wrocław - MB Zagłębie Sosnowiec 83:64 (27:13, 22:22, 22:11, 12:18)
(Mielnicka 18, Ryan 17, Gajda 16, Strautmane 12, Pyka 11 - Wnorowska 21, Pszczolarska 13)
stan rywalizacji: 1:0 dla Ślęzy Wrocław