EBL. Fantastyczna seria Stelmetu zatrzymana. Rekordowy Kris Clyburn zapewnił sensację w Zielonej Górze

Zdjęcie okładkowe artykułu: PAP / Lech Muszyński / Na zdjęciu: Łukasz Koszarek (z prawej) i Tony Meier (z lewej) oraz Michał Chyliński (w środku)
PAP / Lech Muszyński / Na zdjęciu: Łukasz Koszarek (z prawej) i Tony Meier (z lewej) oraz Michał Chyliński (w środku)
zdjęcie autora artykułu

Kapitalny występ Krisa Clyburna zapewnił Enea Astorii Bydgoszcz sensacyjną wygraną w Zielonej Górze! Podopieczni Artura Gronka wygrali 113:107 zatrzymując serię Stelmetu Enea BC na 15 wygranych z rzędu.

220 punktów (bez dogrywki!) i szok w Zielonej Górze! Beniaminek pokazał w hali CRS niesamowicie efektywny basket i miał w swoich szeregach Krisa Clyburna.

Amerykański obwodowy zakończył starcie z 35 punktami na koncie - 27 z nich zaliczył po przerwie. Wykorzystał m.in. 5 z 7 rzutów zza łuku i dołożył 8 zbiórek.

Gospodarze w ataku zrobili swoje, ale ich defensywa po prostu nie istniała. Dodatkowo Stelmet - grając ponownie bez Drew Gordona - nie istniał na tablicach. Zielonogórzanie pozwolili rywalom na 19 zbiórek w ataku, a łącznie przegrali walkę "na deskach" 25:39.

ZOBACZ WIDEO: Menadżer Kamila Grosickiego zdradza kulisy transferu. Potwierdził, że były dwie inne ciekawe oferty

Zobacz także. Koszykarska wymiana ciosów trwa. Adam Waczyński odpowiada na oświadczenia Polskiego Związku Koszykówki

Artur Gronek wrócił do Zielonej Góry z pomysłem i wyjedzie z niej w doskonałym nastroju. Jego podopieczni od początku zagrali z zębem w defensywie, niemal zamknęli gospodarzom strefę podkoszową, a sami z obrony wyprowadzali skuteczny atak.

Pierwsza kwarta była popisem George'a Kinga, który jednak potem znikł - wszystkie swoje punkty zdobył właśnie w tej części. Stelmet od początku miał jednak problemy pod tablicami i przez to nie był w stanie wypracować sobie przewagi.

Co Astoria trzymała się dzielnie, a każdy gracz z ławki dawał pozytywny impuls. Na drugą połowę zielonogórzanie wychodzili prowadząc różnicą punktu, ale po przerwie to bydgoszczanie wyglądali po prostu lepiej.

Ważne punkty zdobywał Michał Nowakowski (m.in. "trójka" od tablicy), ale w ataku brylowali A.J. Walton i Clyburn. Pierwszy zaczął kąsać Stelmet wjazdami pod kosz, a potem "piłeczkę" przejął ten drugi. W decydującej kwarcie tańczył z defensywą Stelmetu, jak chciał.

Trafiał z dystansu, penetrował pod kosz i skutecznie dobijał. Stelmet ratować próbował Ludvig Hakanson. Szwed miał problemy z faulami (3 w pierwszych pięciu minutach meczu) i pierwszą połowę niema całą spędził na ławce. W drugiej grał już kapitalnie - zdobył w niej 17 "oczek". Trafiał ważne rzuty, ale zielonogórzanie w ważnych momentach popełnili też kilka prostych błędów, które Astoria wykorzystywała bez zawahania.

To co nie udało się Astorii we Włocławku, udało się w Zielonej Górze. Widać, że beniaminek wyciągnął wnioski i tym razem dowiózł niespodziankę do końca.

Zobacz także. EBL. Anwil może liczyć na kibiców. Milicić i Ledo zachwyceni. "Czapki z głów przed nimi"

Stelmet Enea BC Zielona Góra - Enea Astoria Bydgoszcz 107:113 (26:21, 25:29, 27:32, 29:31)

Stelmet Enea BC: Ludvig Hakanson 19, Ivica Radić 18, Joe Thomasson 14, Łukasz Koszarek 12, Tony Meier 12, Jarosław Zyskowski 10, George King 9, Mikołaj Witliński 6, Marcel Ponitka 5, Przemysław Zamojski 2.

Enea Astoria: Kris Clyburn 35, A.J. Walton 20, Adam Kemp 14 (10 zb), Michał Nowakowski 13, Mateusz Zębski 12, Łukasz Frąckiewicz 8, Michał Chyliński 6, Michał Aleksandrowicz 4, Marcin Nowakowski 2, Jaren Sina 0, Michał Krasuski 0.

# Drużyna M Z P + - Pkt
1
22
19
3
2097
1806
41
2
22
17
5
1867
1716
39
3
22
17
5
2078
1837
39
4
22
14
8
1765
1655
36
5
20
15
5
1755
1583
35
6
22
12
10
1786
1792
34
7
22
11
11
1910
1861
33
8
22
11
11
1834
1848
33
9
22
10
12
1724
1772
32
10
22
10
12
1772
1746
32
11
21
10
11
1839
1847
31
12
22
9
13
1711
1790
31
13
22
7
15
1857
1973
29
14
22
5
17
1773
1976
27
15
23
4
19
1808
2135
27
16
22
4
18
1776
2015
26
Źródło artykułu: