W 2015 roku firma cinkciarz.pl rozpoczęła współpracę z Chicago Bulls. Na jej inauguracji zjawili się m.in. prezydenci Bronisław Komorowski i Lech Wałęsa. Umowa podpisana została na siedem lat, ale jeszcze w 2019 roku władze zielonogórskiej firmy zdecydowały o jej przedwczesnym zakończeniu. Dodajmy, że była to pierwsza umowa Chicago Bulls z europejskim przedsiębiorstwem.
Firma, która przed laty chętnie inwestowała w sport, teraz nie wspiera żadnego klubu ani organizacji oprócz piłkarskich reprezentacji Walii i Czech. Wcześniej była sponsorem koszykarskiej kadry Polski czy Jagiellonii Białystok, Pogoni Szczecin, Zagłębia Lubin, Wisły Płock, Ruchu Chorzów czy Stelmetu Zielona Góra.
Taka decyzja spowodowana jest zmianą strategii marketingowej firmy. - Zmieniliśmy strategię na rynku polskim, gdzie poprzez sponsoring sportowy spełniliśmy nasze założone cele marketingowe. Obecnie koncentrujemy się na nowych grupach odbiorców. Można nas zobaczyć na ekranach kin, dzięki umowom z producentami filmów, m.in.: "Spider-Man: Daleko od domu", "Terminator: Mroczne Przeznaczenie", "John Wick 3" czy "Creed II" - mówi Piotr Kiciński, wiceprezes Cinkciarz.pl, którego cytuje "Gazeta Wyborcza".
Nie jest wykluczone, że wkrótce polska firma znów będzie w gronie partnerów Chicago Bulls. Prowadzone są rozmowy na temat renegocjacji umowy z klubem rywalizującym w najlepszej koszykarskiej lidze świata.
Zobacz także:
Tony Wroten żegna się z PLK! Anwil Włocławek zarobi na jego sprzedaży
Koszykówka. Michał Michalak: Kobe Bryant jest dla mnie wzorem do naśladowania
ZOBACZ WIDEO Michał Pol wspomina spotkania z Kobem Bryantem. "Szanował Polaków, uwielbiał AC Milan"