NBA. Dwie wymiany z udziałem Memphis Grizzlies. Chandler Parsons w Atlancie

Getty Images / Jason Miller / Na zdjęciu: Kyle Korver
Getty Images / Jason Miller / Na zdjęciu: Kyle Korver

Sternicy Memphis Grizzlies w środę byli bardzo aktywni na rynku transferowym. Najpierw dopięli wymianę z Atlantą Hawks, a następnie porozumieli się z Phoenix Suns.

[tag=821]

Memphis Grizzlies[/tag] wytransferowali jednego z największych pechowców na parkietach NBA w ostatnich latach, Chandlera Parsonsa. Koszykarz ciągle zmaga się z urazami i w ciągu trzech poprzednich sezonów rozegrał w sumie tylko 95 meczów, notując w nich zaledwie 7,2 punktu oraz 2,6 zbiórki. W lipcu 2016 roku Parsons podpisał czteroletni kontrakt z Grizzlies za 94,5 miliona dolarów i - jak się okazało - była to fatalna inwestycja dla zespołu z Konferencji Zachodniej.

Grizzlies w zamian za Parsonsa pozyskali dwóch zawodników z Atlanty: Solomona Hilla oraz Milesa Plumlee. Obaj zawodnicy wchodzą w ostatni rok swoich umów, więc po zakończeniu rozgrywek 2019/20 najprawdopodobniej trafią na rynek wolnych agentów.

Kilkadziesiąt minut później dziennikarz ESPN, Adrian Wojnarowski, doniósł, że Grizzlies wytransferowali Kyle'a Korvera do Phoenix Suns. Strzelec niedawno trafił do Memphis w wymianie z Utah Jazz, ale nie zagrzał tam miejsca. Do Suns trafił wraz z Jevonem Carterem, a ekipa z Arizony w zamian oddała De'Anthony'ego Meltona, Josha Jacksona, wybór w drugiej rundzie draftu 2020 i 2021.

ZOBACZ WIDEO Tyson krytycznie o sędzim walki Briedis - Głowacki. "Nie wybrałbym arbitra w takim wieku"

Jackson został wybrany przez Suns z czwartym numerem draftu 2017, ale nie spełnił pokładanych w nim oczekiwań. Swoje średnie w karierze zatrzymał na poziomie 12,3 punktu, 4,5 zbiórki oraz 1,9 asysty. Jackson nie radził sobie na parkiecie, ale także poza nim, popadając w kłopoty z prawem.

Korver w poprzednich rozgrywkach reprezentował Cleveland Cavaliers oraz Utah Jazz, notując średnio 8,6 punktu, 2,3 zbiórki oraz 1,2 asysty. Wszystko wskazuje na to, że Suns wykupią jego kontrakt i wkrótce będzie mógł dołączyć do zespołu, który będzie liczył się w walce o mistrzostwo.

Czytaj także: Gwiazdor NBA chce pozwać swój klub na miliard dolarów
Czytaj także: NBA. Coraz gorsza sytuacja DeMarcusa Cousinsa. Nici z wielkiej umowy

Źródło artykułu: