18-latek jest wielką nadzieją polskiej koszykówki. Aleksander Balcerowski jest wychowankiem Górnika Wałbrzych, ale już od pięciu lat rozwija swój talent na Wyspach Kanaryjskich.
W wieku 17 lat zaliczył swój debiut w hiszpańskiej ACB, jednej z najsilniejszych lig na Starym Kontynencie. Jego debiut przypadł na mecz z wielkim Realem Madryt. Na parkiecie spędził dokładnie 87 sekund, notując w tym czasie jedną zbiórkę w ataku.
W tym sezonie zadebiutował z kolei w Eurolidze. Ostatnio zrobiło się o nim głośniej, po tym jak nowy trener Pedro Martinez zaczął na niego odważniej stawiać. Polak w kilku meczach pojawił się w pierwszej piątce - m.in. z Darussafaką Stambuł w Eurolidze. Balcerowski wypadł bardzo przyzwoicie. W ciągu 21 minut spędzonych na parkiecie zdobył siedem punktów (2/2 za 2, 1/3 za 3) i miał dwie zbiórki.
That pass and that dunk @GranCanariaCB are getting it done tonight #7DAYSMagicMoment pic.twitter.com/Mgy3rQXVMh
— EuroLeague (@EuroLeague) 14 marca 2019
Jego efektowny wsad został wyróżniony przez przedstawicieli Euroligi. Został określony jako "Magic Moments". Łącznie Balcerowski zanotował sześć występów w najlepszych rozgrywkach w Europie. Zdobył 18 pkt i 10 zbiórek, pozostawiając po sobie bardzo dobre wrażenie.
Polak chce zrobić kolejny krok do przodu i bardzo poważnie myśli o grze w NBA. Nam udało się ustalić, że 18-letni koszykarz został zgłoszony do draftu. Wybory klubów poznamy w połowie czerwca.
Zobacz także: Pasjonująca walka o mistrzostwo Polski. Przemysław Frasunkiewicz: Pięć zespołów ma po 20 procent szans na złoto
- Moim głównym celem pozostaje gra w NBA. Trudno mi określić, jak długa i kręta będzie droga do światowej elity. W jednym z wywiadów Marcin Gortat wspomniał o mnie jako o polskiej koszykarskiej nadziei. To dodatkowo mnie mobilizuje - mówił koszykarzy w rozmowie z "Super Expressem", gdy został w 2017 roku powołany do szerokiego składu reprezentacji Polski.
Zawodnik nie ukrywa, że jego koszykarskim wzorem jest Kevin Durant, ale ze względu na specyfikę gry, bliżej mu do takich zawodników jak Kristaps Porzingis czy Lauri Markkanen.
Balcerowski imponuje bowiem warunkami fizycznymi - mierzy aż 217 centymetrów i waży około 107 kilogramów, a mimo to mobilność jest jego jednym z największych atutów. Co równie ważne, zawodnik potrafi zagrozić rzutem zarówno bliżej kosza, jak i z dystansu. A środkowi rzucający za trzy są dziś szczególnie cenieni w NBA.
Młody Balcerowski kontynuuje tradycje rodzinne. Jego ojciec, Marcin Balcerowski, to były gracz Górnika Wałbrzych. W 1998 roku po wypadku samochodowym stracił władzę w nogach, ale z powodzeniem odnalazł się w koszykówce na wózkach. W 2012 roku wraz z reprezentacją Polski wystąpił na igrzyskach paraolimpijskich w Londynie. Teraz gra zawodowo w koszykówkę na wózkach w niemieckim Hamburgu. Mama Aleksandra, Sylwia, również w przeszłości uprawiała koszykówkę.
ZOBACZ WIDEO "Druga połowa" #6. Liga Mistrzów, "TurboGrosik" w formie, strajk trenerów i piękne historie Lewandowskiego oraz Piątka
Młody ambitny człowiek.
Oby trafił na ludzi, mu sprzyjających.