Lakers nadal bez lidera. Przerwa LeBrona jeszcze potrwa

Getty Images / Thearon W. Henderson / Na zdjęciu: LeBron James
Getty Images / Thearon W. Henderson / Na zdjęciu: LeBron James

Los Angeles Lakers od jakiegoś czasu radzić sobie muszą bez LeBrona Jamesa. Ten stan rzeczy jeszcze potrwa. Skrzydłowy zostanie ponownie oceniony 16 stycznia.

W tym artykule dowiesz się o:

W ostatnim czasie Los Angeles Lakers wyraźnie spuścili z tonu. Wszystko to za sprawą absencji LeBrona Jamesa. Lider Jeziorowców znajduje się poza grą od świąt Bożego Narodzenia, kiedy to nabawił się kontuzji pachwiny w pojedynku z mistrzami ligi, Golden State Warriors.

34-letni skrzydłowy opuścił przez to osiem następnych meczów swojej drużyny, z czego LAL polegli aż pięciokrotnie. Obecnie ekipa Luke'a Waltona plasuje się na 8. miejscu w Konferencji Zachodniej, ale ich przewaga nad innymi zespołami powoli topnieje. Pozycję niżej znajdują się chociażby Utah Jazz, czyli najbliższy rywal Lakersów. Będzie to więc dla nich stosunkowo ważne starcie.

Z kolei stan zdrowia LeBrona zostanie oceniony ponownie 16 stycznia. Oznacza to zatem, że koszykarz na pewno nie zagra w co najmniej trzech kolejnych spotkaniach. Do momentu "złapania" urazu, LBJ wystąpił we wszystkich meczach obecnego sezonu. Średnio notował w nich po 27,3 punktu, 8,3 zbiórki i 7,1 asysty, a Lakers mieli z nim bilans 20-14.

ZOBACZ WIDEO: "Prosto z Rajdu Dakar" odc. 5: Orlen Team ponownie na podium. Świetny Przygoński (cały odcinek)

Źródło artykułu: