Krośnianie byli blisko porażki w meczu, w którym mieli aż 14 punktów przewagi w połowie trzeciej kwarty. GTK goniło dzielnie i miało rzut na zwycięstwo, ale to Johnathan Jordan zadał decydujący cios.
GTK w pogoń pociągnął Myles Mack (18 punktów) i gliwiczanie sukcesywnie zaczęli odrabianie strat i na minutę przed końcem prowadzili 80:77. Potem Riley LaChance miał "otwartą" trójkę, ale spudłował.
Po drugiej stronie z dystansu nie pomylił się z kolei Charlie Westbrook, a decydującą akcję na 1,6 sekundy przed końcem wykończył Jordan. GTK szansy na remis nie wykorzystało.
Gliwiczanom do sukcesu zabrakło punktów i skuteczności LaChance'a (3/10 z gry). Pod koszem z dobrej strony pokazali się Szymon Kiwilsza i Damonte Dodd, a najlepszym mecz w okresie przygotowawczym rozegrał Kacper Radwański.
Podopieczni Mariusza Niedbalskiego grali mocno do przodu, amerykanie chętnie rzucali i wchodzili pod kosz, a to ostatecznie zapewniło im w tym pojedynku sukces.
GTK Gliwice - Miasto Szkła Krosno 82:84 (25:23, 19:22, 14:23, 24:16)
GTK: Myles Mack 18, Kacper Radwański 17, Damonte Dodd 17, Szymon Kiwilsza 8, Brian Dawins 7, Marek Piechowicz 6, Riley LaChance 6, Piotr Robak 2, Dawid Słupiński 1, Mateusz Szlachetka 0.
Miasto Szkła: Johnathan Jordan 22, Jordan Loveridge 15, Tim Williams 13, Charlie Westbrook 12, Filip Put 9, Grzegorz Grochowski 5, Mihailo Bogdanović 4, Dariusz Oczkowicz 2, Adrian Bogucki 2, Paweł Krefft 0, Maciej Bojanowski 0.
ZOBACZ WIDEO Polska - Irlandia. Klich uratował remis. Strzelec gola widzi pozytywy po słabym meczu