39 punktów różnicy, Polski Cukier Toruń rozbił Legię Warszawa

Newspix / Norbert Barczyk / Na zdjęciu: Glenn Cosey i Chavaughn Lewis
Newspix / Norbert Barczyk / Na zdjęciu: Glenn Cosey i Chavaughn Lewis

Lekko, łatwo i przyjemnie - tak Polski Cukier Toruń wygrał swój kolejny mecz w Energa Basket Lidze. Wicemistrzowie Polski nie mieli najmniejszych problemów z pokonaniem Legii Warszawa - triumfowali aż 98:59.

Beniaminek ze stolicy nie mógł zrobić w Toruniu zupełnie nic. Twarde Pierniki od początku narzuciły rytm gry i od pierwszych minut budowały swoją przewagę, która wynosiła już nawet ponad 40 punktów.

Sześciu graczy Polskiego Cukru zaliczyło dwucyfrowe zdobycze punktowe. Najwięcej - 16 - uzyskał Glenn Cosey. Amerykanin wykorzystał m.in. 4 z 5 prób zza łuku, miał też 6 zbiórek i 5 asyst.

Po stronie Legii Piotr Robak uzbierał 16 oczek. Licznik Anthony'ego Beane'a, najskuteczniejszego gracza całej Energa Basket Liga, zatrzymał się na liczbie 8. Snajper Legii grał jednak tylko w pierwszej połowie... w drugiej nie było go nawet na ławce.

Legia jakby od początku była skazana na porażkę. Torunianie rozpoczęli od prowadzenia 13:2. Potem krótkie show dał Glenn Cosey i po pierwszej kwarcie gospodarze mieli na swoim koncie już 30 punków - o 17 więcej od rywali.

Podopieczni Tane Spaseva w żaden sposób nie mogli zbliżyć się do Twardych Pierników. Torunianie z kolei co kwartę wznosili swoją przewagę na kolejny pułap - w trzeciej przeskoczyli na aż plus 40 punktów. W ostatniej trener Dejan Mihevc puścił do boju swoją młodzież, ale Legia nawet tego nie była w stanie wykorzystać.

Beniaminek pozostaje zatem z dwoma wygranymi na koncie i z dużą nadzieją, że w poniedziałek - podczas meczu we własnej hali z ekipą King Szczecin - spisze się zdecydowanie lepiej.

Polski Cukier Toruń - Legia Warszawa 98:59 (30:13, 26:19, 26:13, 16:14)

Polski Cukier: Glenn Cosey 16, Krzysztof Sulima 14, Cheikh Mbodj 14, Aaron Cel 12, Łukasz Wiśniewski 12, Karol Gruszecki 11, Bartosz Diduszko 7, Aleksander Perka 6, Tomasz Śnieg 4, Ignacy Grochowski 1, Paweł Krefft 1, Kacper Lambarski 0.

Legia: Piotr Robak 16, Hunter Mickelson 13, Anthony Beane 8, Michał Kołodziej 7, Chauncey Collins 6, Grzegorz Kukiełka 5, Adam Linowski 4, Łukasz Wilczek 0, Jobi Wall 0, Kamil Sulima 0.

#DrużynaMPktZP+-
1 Anwil Włocławek 32 56 24 8 2732 2366
2 BM Slam Stal Ostrów Wielkopolski 32 55 23 9 2586 2350
3 Polski Cukier Toruń 32 55 23 9 2730 2427
4 Stelmet Enea BC Zielona Góra 32 53 21 11 2738 2505
5 Rosa Radom 32 52 20 12 2659 2531
6 MKS Dąbrowa Górnicza 32 50 20 12 2642 2477
7 King Szczecin 32 50 18 14 2656 2583
8 PGE Turów Zgorzelec 32 50 18 14 2722 2707
9 TBV Start Lublin 32 49 17 15 2619 2588
10 Trefl Sopot 32 49 17 15 2568 2519
11 Asseco Gdynia 32 49 17 15 2607 2650
12 Polpharma Starogard Gdański 32 47 15 17 2525 2575
13 AZS Koszalin 32 43 11 21 2506 2756
14 GTK Gliwice 32 42 10 22 2548 2756
15 Miasto Szkła Krosno 32 40 8 24 2481 2711
16 Legia Warszawa 32 37 5 27 2449 2823
17 Czarni Słupsk 32 24 5 27 1463 1907

ZOBACZ WIDEO: Denis Urubko o Krzysztofie Wielickim: "Byłem zaskoczony, że zablokował mi dostęp do internetu"

Komentarze (11)
Karol69
10.03.2018
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Niestety Legia w wym sezonie nie daje rady sportowo. Organizacyjnie klub jest na wysokim poziomie. Wydaje mi się ,że nie trzeba ślepo wierzyć w tego trenera. Od 3 miesięcy apeluje o cierpliwość Czytaj całość
avatar
Nie chcę islamskich imigrantów w Polsce
9.03.2018
Zgłoś do moderacji
0
1
Odpowiedz
Toruń to potęga koszykówki! 
lukauskas
9.03.2018
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
byłem na meczu, to była egzekucja od początku, aż było szkoda patrzeć jak są gnębieni(już pretensje między soba z frustracji), dobrze że trener dał praktycznie przez większość 4 kwarty pograć j Czytaj całość
avatar
Asfodel - nie karmię trolli
9.03.2018
Zgłoś do moderacji
0
1
Odpowiedz
I całe szczęście, że nasi odpuścili ostatnią kwartę,gdzie mogli pograć głębocy rezerwowi, bo z Legii już w ogóle nie byłoby co zbierać. Z całym szacunkiem ale co ten zespół robi w ekstraklasie Czytaj całość