NBA: koniec serii Cleveland Cavaliers, Victor Oladipo poprowadził Indianę Pacers

Getty Images / Andy Lyons / Staff / Na zdjęciu: Victor Oladipo
Getty Images / Andy Lyons / Staff / Na zdjęciu: Victor Oladipo

Na 13. zwycięstwach z rzędu zakończyła się passa Cleveland Cavaliers, którzy w nocy z piątku na sobotę musieli uznać wyższość Indiany Pacers (102:106). Ekipę z Indianapolis do wygranej poprowadził Victor Oladipo.

Każda seria ma to do siebie, że kiedyś się kończy. Minionej nocy na parkietach NBA zakończyła się 13-meczowa passa zwycięstw Cleveland Cavaliers. Zespół z Ohio już po raz drugi w tym sezonie musiał uznać wyższość Indiany Pacers i do tej pory nikomu w tym sezonie nie udało się dwukrotnie pokonać Cavs.

Po raz kolejny kluczowym graczem Pacers był Victor Oladipo, który znakomicie radzi sobie po zmianie barw klubowych. W środę jego kluczowy rzut dał Indianie zwycięstwo nad Chicago Bulls, a przeciwko Cleveland trafił trójkę na nieco ponad minutę przed końcem, dzięki której jego zespół wyszedł na prowadzenie 103:97, a Cavs nie byli już w stanie zagrozić rywalowi.

Oladipo był jedną z najbardziej wyróżniających się postaci w całym meczu. Na swoim koncie zanotował 33 punkty (11/24 z gry, 6/13 z dystansu), a oprócz tego miał też osiem zbiórek oraz pięć asyst. 15 "oczek dla zwycięzców dołożył Myles Turner, a 13 Thaddeus Young. Dla Pacers było to trzecie zwycięstwo z rzędu.

Po stronie przegranych o kolejne triple-double w karierze otarł się LeBron James. Tym razem najlepszy koszykarz listopada w Konferencji Wschodniej zdobył 29 punktów, a także miał 10 zbiórek i 8 asyst. 20 "oczek" dołożył Kevin Love, 15 dodał J.R. Smith, lecz nie wystarczyło to, aby wywieźć wygraną z Indianapolis.

- To była dobra seria. Nigdy o niej nie rozmawialiśmy. Po prostu podchodziliśmy do każdego, aby wykonać swoją pracę - skomentował James po zakończeniu spotkania. - Najlepszą rzeczą w tej lidze jest to, że za 24 godziny dostaniemy kolejną szansę - dodał, nawiązując do tego, że już kolejnej nocy Cavs zmierzą się z 76ers.

Wyniki NBA:

Charlotte Hornets - Chicago Bulls 111:119 (25:31, 27:21, 27:23, 27:31, 5:13)

Detroit Pistons - Golden State Warriors 98:102 (24:30, 26:16, 17:31, 31:25)

Indiana Pacers - Cleveland Cavaliers 106:102 (32:33, 25:30, 32:23, 17:16)

Orlando Magic - Denver Nuggets 89:103 (25:14, 23:35, 22:32, 19:22)

Memphis Grizzlies - Toronto Raptors 107:116 (34:25, 28:32, 31:35, 14:24)

Milwaukee Bucks - Dallas Mavericks 109:102 (22:25, 27:29, 28:24, 32:24)

New Orleans Pelicans - Sacramento Kings 109:116 (25:24, 28:23, 29:30, 20:25, 7:14)

San Antonio Spurs - Boston Celtics 105:102 (26:31, 30:24, 21:27, 28:20)

ZOBACZ WIDEO: Polak przez 14 lat brał narkotyki. "Byłem zniewolony. Nie chciałem tak dłużej żyć"

Źródło artykułu: