Artur Gronek jak mantrę podaje te same przyczyny porażek Stelmetu BC Zielona Góra. Problem w tym, że mistrzowie Polski w niecałe dwa miesiące przegrali już osiem meczów (wszystkie na wyjazdach) - łącząc Basketball Champions League, PLK i mecz o Superpuchar Polski.
Brak wyciągania odpowiednich wniosków jest aż nadto widoczny. To nieco dziwi, bo w zespole Stelmetu BC roi się od doświadczonych zawodników. - Doświadczenie to jedno, ale na wyjeździe trzeba po prostu grać mocno w obronie i agresywnie na zbiórce - tłumaczy Artur Gronek.
We wtorek zielonogórzanie przegrali na wyjeździe z Nanterre 92 82:95. Znów o niepowodzeniu zadecydowały "stare demony". - Jeśli chcemy wygrywać na wyjeździe, to musimy zacząć od podstaw. Mam na myśli defensywę, zastawienie i realizację założeń przedmeczowych. Nic więcej - mówi szkoleniowiec Stelmetu BC.
We Francji zielonogórzanie wygrali zbiórkę (33:27), ale popełnili więcej strat (18-13) i słabiej wracali do obrony (12-4 w punktach po kontratakach). Mistrzowie Polski, o czym wspomina Martynas Gecevicius, nie zatrzymali najlepszych strzelców Nanterre 92. We francuskiej ekipie szalał Jamal Shuler, który trafił 6 z 8 rzutów z dystansu. Pięć "trójek" dołożył Hugo Invernizzi.
Porażki bolą, zwłaszcza w Lidze Mistrzów, w której Stelmet BC chce pokazać się ze znacznie lepszej strony niż w poprzednim sezonie. Ostatnio Vladimir Dragicević przyznał, że po dołączeniu do zespołu Geceviciusa - zielonogórzanie są jedną z ośmiu najlepszych ekip w rozgrywkach. Na papierze z pewnością potencjał jest ogromny, ale czas przekuć to na parkiet.
ZOBACZ WIDEO Jakub Świerczok: Swoją grę oceniam średnio
Zrobię koszulki z takim napisem.
Pan Gronek nie musi już chodzić na konferencje.
Wystarczy że wyśle asystenta a on odpowie na wszystkie pytania tak : Nie zrealizowaliśmy przed me Czytaj całość