Końcowy rezultat spotkania nie oddaje w pełni tego, jak zaprezentowali się w tym starciu zawodnicy naszej drużyny. Bądź co bądź radomianie w wielu fragmentach tego meczu wyglądali naprawdę przyzwoicie. W ostatecznym rozrachunku zabrakło im jednak skuteczności.
Niemniej potwierdzeniem wcześniejszych słów była przede wszystkim trzecia kwarta. Trzeba przyznać, że wówczas Rosa wyglądała naprawdę bardzo dobrze. Koszykarze Wojciecha Kamińskiego udowodnili, iż potrafią nawiązać walkę z wymagającym przeciwnikiem.
Rosa znacząco poprawiła się w ofensywie. Wielki wpływ na to miała postawa Kevina Puntera. Amerykanin był najlepszym strzelcem swojej drużyny. W całym spotkaniu zgromadził aż 20 punktów oraz 7 zbiórek, 3 przechwyty i asystę. Wprawdzie jego skuteczność pozostawiała wiele do życzenia (zaledwie 6/20), to akurat w tej części starcia wypadł naprawdę dobrze.
Miał też spore wsparcie ze strony kolegów. Aktywni byli Michał Sokołowski (17 punktów, 9 zbiórek) czy Igor Zajcew. Jednym z najmocniejszych ogniw radomian w konfrontacji z Estudiantes był również Patrik Auda, który trafił 4 z 5 rzutów z gry, a ogółem uzbierał 12 punktów.
Ale to nie wystarczyło na wygraną w Madrycie. Hiszpański zespół w pozostałych odsłonach był lepszy. Natomiast w decydującej odsłonie nie dał zbyt wielkich szans Rosie. Gospodarzy do triumfu poprowadził Dario Brizuela. 22-letni koszykarz zdobył 17 punktów i miał aż 6 przechwytów.
Movistar Estudiantes Madryt - Rosa Radom 78:68 (20:16, 25:19, 12:23, 21:10)
Movistar Estudiantes: Brizuela 17, Suton 14, Brown 12, Hakanson 9, Caner-Medley 5, Arteaga 4, Savane 4, Cvetković 4, Pena 3, Sola 0.
Rosa: Punter 20, Sokołowski 17, Auda 12, Zajcew 10, Witka 5, Zegzuła 2, Trojan 2, Piechowicz 0, Bojanowski 0, Szczypiński 0.
ZOBACZ WIDEO Bundesliga: Jakub Błaszczykowski z golem i asystą! [ZDJĘCIA ELEVEN SPORTS]