8 kwietnia 2015 roku Thabo Sefolosha w wyniku interwencji nowojorskiej policji doznał złamania kości strzałkowej i urazu więzadła lewej nogi, przez co przedwcześnie zakończył sezon. Zawodnikowi postawiono zarzut zakłócania porządku i stawiania oporu policji, ale jeszcze w październiku 2015 został oczyszczony.
- Sędziowie stanęli po stronie prawdy i sprawiedliwości. Jestem szczęśliwy, że cała sprawa jest już zakończona i że moje nazwisko zostało oczyszczone - mówił wówczas.
Nowojorski Departament Prawa potwierdził w czwartek, że Sefolosha otrzyma odszkodowanie w wysokości czterech milionów dolarów. Jak czytamy w uzasadnieniu, wiąże się ono z poważnymi obrażeniami, które w konsekwencji mogły wpłynąć na jego karierę sportową.
Zawodnik w 2016 roku wnioskował nawet o 50 milionów dolarów, bo według niego, taka kwota mogłaby zrekompensować straty, które poniósł w związku z incydentem.
ZOBACZ WIDEO: Młoda Polka zachwyciła 50 milionów internautów. "Kiedy latam, czuję się jak ptak"