Koszykarki z Lublina sensacyjnie rozpoczęły serię play-off z Wisłą Can-Pack Kraków. Sensacyjnie, bo od wygranej pod Wawelem 66:61. Jedną z głównych autorek tego sukcesu była Tess Madgen.
Australijka zakończyła ten pojedynek z dorobkiem 16 punktów, będąc najskuteczniejszą zawodniczką swojego zespołu. Niestety sobotniego meczu nie dokończyła z powodu kontuzji kolana.
- Czekamy obecnie na informację dotyczącą Tess Madgen, mamy nadzieję, że nic poważnego jej się nie stało - mówił na pomeczowej konferencji prasowej szkoleniowiec Pszczółki Krzysztof Szewczyk.
Jedna z liderek Pszczółki udała się na badania, które brzmią jak wyrok. Zawodniczka opuściła niedzielne spotkanie i najprawdopodobniej nie będzie już w stanie pomóc swojej drużynie w obecnym sezonie. Tak głosi klubowe oświadczenie.
ZOBACZ WIDEO Piękne trafienie Griezmanna! Zobacz skrót meczu Atletico - Sevilla [ZDJĘCIA ELEVEN]
"Tess Madgen (...) doznała kontuzji kolana. Wstępne diagnozy mówią, że dla naszej Pszczółki to prawdopodobnie koniec sezonu. Po powrocie z Krakowa Tess zostanie poddana dodatkowym, szczegółowym badaniom" - można przeczytać.
Madgen w obecnych rozgrywkach notuje na swoim koncie średnio 12,4 punktu, 5 zbiórek, 3 asysty i 1,4 przechwytu. Brak australijskiej rzucającej będzie ogromnym osłabieniem dla drużyny Pszczółki Polski Cukier AZS UMCS Lublin.