Zespół Stelmetu BC Zielona Góra we wtorek definitywnie stracił szansę na awans do drugiej fazy w rozgrywkach Basketball Champions League. Drogę mistrzom Polski do kolejnej rundy zamknęła drużyna Banco di Sardegna Sassari, która wygrała na wyjeździe z MHP Riesen Ludwigsburg 78:75.
Zielonogórzanie wciąż mają jednak szansę przedłużyć swój pobyt na europejskich salonach. Mistrzowie Polski liczą się w walce o udział w FIBA Europe Cup, do którego trafią dwa najlepsze zespoły z siódmych miejsc z grup koszykarskiej Ligi Mistrzów. Pewne miejsce ma już fińska Kataja, która na swoim koncie ma 20 punktów.
O drugie miejsce walczą Stelmet BC i Mega Leks. W nieco lepszej sytuacji jest polski zespół. Zwycięstwo z AEK-iem Ateny zagwarantuje graczom Artura Gronka pozostanie w europejskich pucharach. Sprawy nieco komplikują się przy ewentualnej porażce.
Wtedy Stelmet BC będzie musiał liczyć na zwycięstwo hiszpańskiego Iberostar Teneryfa w meczu z Mega Leks. Samemu też nie może za wysoko przegrać, bo w tym momencie ma niewielką przewagę w małych punktach (+14 na korzyść Stelmetu BC).
ZOBACZ WIDEO To dlatego Maja Włoszczowska odniosła życiowy sukces na igrzyskach
W klubie liczą, że uda się wywalczyć bilet do FEC. - Jesteśmy młodym klubem, który ciągle jest na "głodzie" kolejnych sukcesów. Zależy nam na grze i promocji na europejskich parkietach. Jeśli awansujemy do FIBA Europe Cup, to będziemy walczyć o jak najwyższe cele - mówił ostatnio Janusz Jasiński, właściciel zielonogórskiego zespołu.
W Atenach nie zagra Vladimir Dragicević, który narzeka na uraz stawu skokowego. Do Grecji z drużyną poleciał za to Nemanja Djurisić.
Początek spotkania o godzinie 18:00. Bezpośrednią transmisję przeprowadzi stacja Canal+Sport 2.