Anthony Ireland w całym meczu trafił 1 z 6 rzutów z gry (łącznie pięć punktów), z kolei Nikola Marković przestrzelił pięć rzutów z gry i aż sześć osobistych (1/7)! Ta słaba postawa liderów Trefla Sopot jest... zasługą świetnej pracy scoutingowej Łukasza Bieli.
Asystent Marka Łukomskiego znakomicie odczytał najlepsze strony tych dwóch zawodników i jak na tacy wyłożył wszystkie wady i zalety. Szczecinianie byli doskonale przygotowani. Wiedzę teoretyczną przełożyli także na parkiet. Craig Sword ograniczył poczynania Irelanda, z kolei Zach Robbins zajął się serbskim podkoszowym.
- Duże gratulacje należą się Łukaszowi Bieli, który zrobił bardzo dobrą robotę scoutingową, mimo że nie mieliśmy za dużo czasu na odpowiednie przygotowanie się do tego meczu. Fajnie Łukasz to poukładał. Zawodnicy doskonale wiedzieli, jak grają poszczególni koszykarze Trefla - powiedział Łukomski po zakończeniu spotkania.
Szczecinianie bardzo dobrze prezentowali się w obronie podczas całego spotkania. 60 straconych punktów jest powodem do dużego zadowolenia. To był najlepszy mecz defensywny "Królów ze Szczecina" w tym sezonie.
ZOBACZ WIDEO Legia - Real. Gareth Bale: Dostaliśmy kopa. Zostaliśmy ukarani
- Fajnie, że w końcu udało się poprawić defensywę. Ten element najbardziej szwankował w naszej grze do tej pory. Czasami lepiej brzydko wygrać, niż ładnie przegrać. Taka maksyma jest w naszej szatni. Cieszę się, że wyszarpaliśmy wygraną - przyznał Łukomski.
To pierwsza wygrana szczecinian na wyjeździe w tym sezonie. King do sukcesu poprowadził Russell Robinson, autor 16 punktów.
Zespół Łukomskiego w niedzielę rozegra kolejne spotkanie w PLK. Tym razem do Szczecina przyjeżdża ekipa BM Slam Stali Ostrów Wielkopolski.