Polfarmex walczący, ale Rosa triumfująca

WP SportoweFakty
WP SportoweFakty

Koszykarze Rosy Radom zgodnie z planem pokonali w pierwszym ćwierćfinałowym meczu Polfarmex Kutno. Rywale mieli jednak swój plan na tę rywalizację i długo byli w grze.

Czas weteranów, tak określa się play-off i Robert Witka doskonale się w to hasło wkomponował. Jako, że swoje dorzucili liderzy, czyli C.J. Harris i Torey Thomas, Rosa Radom mogła cieszyć się z pierwszego triumf w ćwierćfinałach. Łatwo jednak nie było.

Lepiej rozpoczęli gospodarze, czyli zgodnie z planem. Debiutujący jednak w fazie play-off przyjezdni nie zamierzali się poddawać i w drugiej ćwiartce prowadzili nawet 26:21.

Dwie szybkie trójki w wykonaniu Thomasa i Igora Zajcewa sprawiły, że to jednak gospodarze schodzi na przerwę przy minimalnym prowadzeniu.

Trzecia kwarta była zdecydowanie najlepszym okresem tego meczu. Oba zespoły znakomicie zagrały przede wszystkim w ofensywie. Doskonale w tą część meczu wszedł Witka, a po jego trzech trójkach radomianie prowadzili już 53:42.

Podopieczni Wojciecha Kamińskiego niby kontrolowali wynik spotkania, jednak cały czas mieli kutnian na plecach. Gdy na 100 sekund przed końcem Polfaremx przegrywał różnicą 9 oczek wydawało się, że jest po meczu.

Dwa rzuty wolne wykorzystał wtedy Josh Parker, stratę Daniela Szymkiewicza na punkty zamienił Bartłomiej Wołoszyn i zrobiło się nerwowo. Wtedy jednak piłka powędrowała w ręce Harrisa, a ten trzypunktową akcją przesądził losy spotkania ostatecznie podcinając skrzydła goniącym kutnianom.

Bezdyskusyjnie bohaterem meczu został Witka, który wywalczył 19 punktów (6/12 za 2, 2/2 za 3), 6 zbiórek i 4 asysty. Do wysokiej formy wraca też Harris, który zaliczył tylko dwa oczka mniej. Trzeci z wielkich, czyli Thomas, do 15 punktów dołożył z kolei 9 zbiórek i 6 asyst. Dokładnie tak zatem wyglądał przepis Rosy na triumf w spotkaniu otwierającym serię.

Kutnianie pokazali, że na pewno nie oddają tej serii bez walki. Gdyby na swoim poziomie zza łuku trafiali Wołoszyn (0/5) czy Jarosław Zyskowski (1/5) na pewno w piątek w Radomiu byłoby jeszcze ciekawiej.

Rosa Radom - Polfarmex Kutno 76:66 (15:13, 17:17, 29:21, 15:15)

Rosa: Witka 19, Harris 17, Thomas 15, Sokołowski 8, Szymkiewicz 7, Zajcew 7, Bonarek 2, Adams 1, Jeszke 0.

Polfarmex: Parker 15, Zyskowski 12, Malczyk 9, Fraser 6, Bartosz 6, Wołoszyn 6, Grochowski 4, Wołoszyn 4, Gabiński 2, Jarecki 2

stan rywalizacji: 1:0 dla Rosy Radom

ZOBACZ WIDEO Narodowe święto biegania, czyli ORLEN Warsaw Marathon (źródło TVp)

{"id":"","title":""}

Komentarze (10)
avatar
sloik
30.04.2016
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Hehe pozdrawiam również :-) mimo bardzo delikatnego sporu bardzo Cię szanuję i życzę Tobie oraz Wilkom jak najlepiej :-) mam nadzieję że jutro pokażecie wolę walki i chęć wygranej... Moje ost Czytaj całość
avatar
sloik
30.04.2016
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
Dziś napiszę krótko :-) pokazaliśmy charakter do walki, chłopaki walczyli na całego, do ostatniej kropli potu :-) udowadniamy że Rosa w ćwierćfinale to najwygodniejszy przeciwnik dla naszego ze Czytaj całość
Ragnar
30.04.2016
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Tak na szybko: Krysiewicz nie potrafi reagować na sytuacje na boisku. Bartosz powinien się już zacząć pakować. Wołoszyn na czystych pozycjach nie rzuca, a próbuje na podwojeniach. Faber to typo Czytaj całość
avatar
Andy87
30.04.2016
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Też mnie zastanawia, gdzie się podziali kibice Kutna. Trzeba jednak przyznać, że Faber to cień Johnsona... 
PiiT
30.04.2016
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Co taka cisza medialna kutnioki u Was?...to tylko na razie 1:0 w plecy jak w piernikowym grodzie...żadne nieszczęście :)Rosa to już drużyna obyta w play -offach...a następny mecz to nowe szanse Czytaj całość