Jak?! Stephen Curry znów to zrobił

YouTube / YouTube NBA / Curry
YouTube / YouTube NBA / Curry

Stephen Curry znów zachwycił koszykarski świat, a Golden State Warriors odnieśli następne ligowe zwycięstwo. Gwiazdor ekipy z San Francisco popisał się też spektakularnym rzutem. To trzeba zobaczyć.

W tym artykule dowiesz się o:

Kapitalna forma Golden State Warriors i ich lidera. Stephen Curry znów poprowadził ekipę z San Francisco do zwycięstwa, już 35. w tym sezonie.

Goście rozpoczęli mecz na Brooklynie od 20 punktów straty (5:25), ale zdołali odrobić całe straty i zwyciężyć z Nets 121:119.

ZOBACZ WIDEO: Matka legendy była w szoku. Zamiast Siódmiaka widokówkę wysłał... kolega

Curry rzucił aż 40 oczek, wykorzystując 12 na 20 oddanych rzutów z gry, w tym 7 na 13 za trzy oraz wszystkie dziewięć wolnych. Popisał się też spektakularnym trafieniem z prawej połowy boiska na koniec pierwszej połowy.

Od momentu, kiedy Jimmy Butler dołączył do Warriors, drużyna z Kalifornii legitymuje się bilansem 10-1! Skrzydłowy w czwartek zaaplikował Nets 25 oczek, a w sumie w nowych barwach notuje średnio 17,1 punktu, 5,4 asysty, 5 zbiórek i 1,3 przechwytu.

Warriors z bilansem 35-28 są aktualnie na szóstym miejscu w Konferencji Zachodniej.

Wynik:

Brooklyn Nets - Golden State Warriors 119:121 (35:15, 25:40, 29:31, 30:35)
(Johnson 26, Thomas 23, Martin 17 - Curry 40, Butler 25, Payton 16)

Komentarze (0)
Zgłoś nielegalne treści