Po wyczerpującym, emocjonującym spotkaniu z Polskim Cukrem, zakończonym zwycięstwem 64:55, zawodnicy Rosy otrzymali dzień wolnego od Wojciecha Kamińskiego. - Poniedziałek wolny, bo po bataliach pierwszoligowych i na koniec sezonu zasadniczego TBL trochę odpoczynku się przyda - poinformował na pomeczowej konferencji prasowej trener drużyny z Radomia. W swojej wypowiedzi miał na myśli pierwszoligowy zespół, który w ubiegłą środę rozstrzygnął na swoją korzyść rywalizację o utrzymanie. W jego szeregach występowało trzech zawodników z podwójnymi licencjami: Łukasz Bonarek, Filip Zegzuła i Jakub Schenk.
- Od wtorku rozpoczęliśmy przygotowania do play-offów, bo przeciwnik jest naprawdę wymagający, grający bardzo podobnie do nas, czyli agresywnie i twardo w obronie, bardzo fizycznie - komplementował Polfarmex opiekun ekipy z województwa mazowieckiego.
W piątkowy wieczór jego podopieczni rozpoczną walkę w ćwierćfinale Tauron Basket Ligi. Jak powinni podejść do tych starć? - Musimy być bardzo mocno skoncentrowani i w stu procentach gotowi, aby zagrać w drugiej rundzie - trener podał receptę na sukces.
ZOBACZ WIDEO Szaranowicz: wygrał futbol. To pełnia szczęścia (źródło TVP)
{"id":"","title":""}
Szkoleniowiec, poproszony przez jednego z dziennikarzy o podsumowanie sezonu zasadniczego, odpowiedział: - Zawsze najlepiej jest podsumowywać na końcu. Nie chciałbym, abyśmy teraz skończyli, natomiast jest to taki sezon, który nie zapowiadał się może tak dobrze, jak wygląda.
Radomianie rozegrali dużo więcej spotkań od swoich najbliższych przeciwników. Kamiński uważa jednak, że rywalizacja w FIBA Europe Cup i zwycięstwo w Pucharze Polski mogą tylko zaprocentować. - Gra w europejskich pucharach, zwycięstwo w Pucharze Polski i drugie miejsce po sezonie zasadniczym - trzeba postawić kropkę nad "i". Trzeba dobrze zagrać w play-offach, aby nie zmazały one całego naszego dorobku z tego sezonu - zakończył.
na Instagramie 
na Facebooku 
