Powoli dobiega końca runda zasadnicza w Tauron Basket Lidze. Niektóre zespoły tym samym rozgrywają ostatnie swoje mecze w tym sezonie. W tym gronie drużyn jest Start Lublin, który w środę pożegna się z własnymi kibicami.
Podopieczni Michała Sikory na własnym parkiecie zmierzą się z Polskim Cukrem Toruń, która ma w tym sezonie aspiracje medalowe. Czy lublinianie postawią się zespołowi Jacka Winnickiego?
Start w ostatnią sobotę udowodnił, że może rywalizować z czołówką TBL. Ekipa Sikory jak równy z równym toczyła walkę z Polfarmexem Kutno, który niemal na pewno rundę zasadniczą zakończy na szóstym miejscu.
Lublinianie prowadzili przez większą część meczu, ale w końcówce nieco więcej opanowania zachowali goście z Kutna. Kluczowy moment meczu nastąpił w połowie czwartej kwarty - wówczas podopieczni Jarosława Krysiewicza zdobyli osiem "oczek" z rzędu i nieco odskoczyli gospodarzom. Ostatecznie po nerwowej końcówce triumfowali 81:75.
- Moi zawodnicy dali z siebie wszystko. Byli zaangażowani i zdeterminowani. Podobał mi się styl, jaki zaprezentowaliśmy oraz to, że chłopacy podnieśli się po dramatycznej porażce z Treflem Sopot. Niestety po raz kolejny przegrywamy w końcówce. Do końca zostały już tylko trzy kolejki. Na pewno zrobimy wszystko, aby nieco poprawić swój bilans. Chcemy dać nieco satysfakcji swoim kibicom - zapewnia Michał Sikora, szkoleniowiec Startu Lublin.
Mecz Start Lublin - Polski Cukier odbędzie się w środę, o godzinie 19:00
[multitable table=671 timetable=10721]Tabela/terminarz[/multitable]