Poniedziałkowe spotkanie wzbudza spore zainteresowanie wśród gdyńskiej publiczności. Kibice żółto-niebieskich będą nie tylko dopingować swoich ulubieńców, ale chcą zarazem podziękować Davidowi Dedkowi i A.J. Waltonowi, którzy sezonach 2013/2014 i 2014/2015 z sukcesami pracowali w zespole Asseco Gdynia.
Słoweński szkoleniowiec zasłynął z tego, że wprowadził gdyńską młodzież na salony. Z kolei amerykański rozgrywający w minionych rozgrywkach przeciętnie notował 16,5 punktu i miał 5,7 asyst. Był najlepszym strzelcem w drużynie, potwierdzając swoje duże umiejętności. Zawodnik kilka meczów wygrał praktycznie w pojedynkę.
Gdyński zespół nie chce jednak spoglądać na sentymenty i zamierza sięgnąć po wygraną. Tym bardziej, że 3 grudnia żółto-niebiescy przegrali na własnym parkiecie z MKS-em Dąbrowa Górnicza. Podopieczni Tane Spaseva chcą zrehabilitować się za ostatnią porażkę. Zapowiadają zwycięstwo w starciu z koszalińskimi Akademikami.
Aczkolwiek niewiadomą pozostaje forma gdyńskiej drużyny, która w ostatnim czasie więcej trenuje niż gra. W listopadzie żółto-niebiescy rozegrali zaledwie dwa spotkania w Tauron Basket Lidze.
- Rytmu gry nie pozwala nam utrzymać kalendarz rozgrywek. To nie jest dobre, że w listopadzie rozegraliśmy tylko dwa spotkania. Tylko trenowaliśmy. To nie jest sprzyjająca sytuacja - zaznacza macedoński opiekun Asseco Gdynia.
W rytmie są za to koszykarze AZS-u Koszalin. Akademicy po dwóch porażkach z rzędu na wyjeździe przełamali się i pokonali MKS Dąbrowa Górnicza. Z dobrej strony pokazał się A.J. Walton, który po raz pierwszy w tym sezonie zanotował double-double, zdobywając 14 punktów i 10 asyst.
Poniedziałkowe spotkanie rozpocznie się o godzinie 20:35. Bezpośrednią transmisję przeprowadzi Polsat Sport HD.