LeBron naciska na Cavaliers: Załatwcie sprawę Thompsona

East News
East News

W sobotę Cleveland Cavaliers usunęli z hali i swojego sklepu internetowego wszelkie podobizny i koszulki Tristana Thompsona. Wieczorem LeBron James zażądał, aby doszli z nim do porozumienia.

LeBron James opublikował na koncie Instagram fotkę przedstawiającą siebie i Tristana Thompsona. Jest ona skierowana do sztabu menedżerskiego Cleveland Cavaliers, który negocjuje z Thompsonem warunki nowego kontraktu. Fotografii towarzyszy dopisek "Get it done!!!! Straight Up. #MissMyBrother @realtristan13", czyli "Załatwcie to, tęsknię za swoim bratem".

Cavaliers i Thompson od początku lipca nie potrafią się porozumieć w sprawie nowej umowy. Agent Thompsona Rich Paul - który reprezentuje także interesy Jamesa - domaga się dla swojego gracza 94 mln dolarów za pięć lat kontraktu. Cavaliers zgadzają się dać mu 80 milionów. W ostatnich dniach Paul obniżył żądania do 53 milionów za trzy lata, ale są to wciąż roczne zarobki rzędu 18 mln dolarów.

Impas w rozmowach z Thompsonem doprowadził do tego, że w sobotę Cavaliers pozbyli się wszelkich podobizn i koszulek z hali i ze sklepu internetowego. Jest to kwestia określona w przepisach NBA. Obecnie nie można więc już kupić koszulki Thompsona, ani na terenie hali w Cleveland, ani przez internet.

Wcześniej James był ostrożny w zabieraniu głosu na temat negocjacji z Thompsonem. W poniedziałek podczas dniu dla mediów powiedział tylko, że liczy na to, że obie strony jak najszybciej się dogadają.

Publikując zdjęcie z Thompsonem stosuje podobną taktykę do tej sprzed roku. Wtedy, we wrześniu 2014 roku wrzucił do internetu zdjęcie z Ericem Bledsoe, innym reprezentantem należącej do Paula koszykarskiej agencji "Klutch Sports". Bledsoe negocjował wówczas kontrakt z Phoenix Suns. James w dopisku obok fotografii zachęcał, by Suns doszli do porozumienia z Bledsoe, "aby przełamali się chlebem (...) z przyszłym All-Starem". Niespełna dwa miesiące później Suns podwyższyli swoją ofertę i podpisali z Bledsoe pięcioletni kontrakt o wartości 70 mln dolarów.

Thompson nie uczestniczy w obozie treningowym Cavaliers. W czwartek zrezygnował z podjęcia oferty kwalifikacyjnej na sezon 2015/16, po którym w lipcu trafiłby na rynek jako niezastrzeżony wolny agent. Thompson wciąż może jednak wynegocjować tę samą ofertę, lub obie strony mogą dojść do porozumienia w sprawie długiego kontraktu, albo Thompsonowi uda się podpisać ofertę innego klubu - Cavaliers mieliby wtedy trzy dni na jej wyrównanie.

Pat w rozmowach trwa i nie wiadomo kiedy się zakończy. James potrafił jednak sprawy bardzo jasno. Piłka po stronie Cavaliers.

Źródło artykułu: