Aaron Cel: Plan na ten mecz był inny

Reprezentacja Polski poniosła drugą porażkę na EuroBaskecie. W środowe popołudnie lepsi okazali się koszykarze Izraela, którzy wygrali 75:73. Podopieczni Ereza Edelsteina mają szansę na zajęcie pierwszego miejsca w tabeli.

W tym artykule dowiesz się o:

- Porażka dwupunktowa bardzo boli. Trudno powiedzieć, czego zabrakło do zwycięstwa. Chcieliśmy dobrze, ale kompletnie nam nie wyszło. Plan na ten mecz był kompletnie inny - przyznał po zakończeniu spotkania Aaron Cel, skrzydłowy reprezentacji Polski, który w starciu z Izraelem zdobył sześć punktów.

Polacy w środę rozegrali fatalne spotkanie. Kwintesencją beznadziejności była druga kwarta, w której Polacy zdobyli osiem punktów i popełnili dziesięć strat. Łącznie podopieczni Mike'a Taylora zanotowali aż 23 straty! Mimo wszystko do samego końca bili się o zwycięstwo.

- W drugiej kwarcie mieliśmy wiele prostych strat, co napędziło grę Izraela. Później nie mogliśmy złapać swojego rytmu. Nie umieliśmy zbudować przewagi i kontrolować wydarzeń na parkiecie - zauważył Cel.

Nie do zatrzymania po stronie Izraela był tercet - Gal Mekel, Omri Casspi i D'Or Fischer, który łącznie zdobył aż 47 punktów! Ten pierwszy, który posiada polski paszport uzyskał 18 oczek.

Polacy nie mają już szans na zajęcie drugiego miejsca. Teraz muszą się skupić na walce o trzecią lokatę z Finlandią.

- Trzeba się skoncentrować i wyjść zmobilizowanym na spotkanie z Finlandią - skomentował gracz AS Monaco.

Notował Karol Wasiek z Montpellier

Komentarze (0)