W ubiegłym sezonie na koniec rundy zasadniczej to ekipa z Barcelony zajęła wyższą lokatę niż TAU Ceramica. Jak się okazało później, los skojarzył te dwie drużyny dopiero w finale play-off. Z decydującej batalii zwycięsko wyszli zaś koszykarze klubu baskijskiego. Wygrana była tym bardziej okazała, że w pierwszych dwóch meczach TAU odprawiło Barcelonę z kwitkiem na jej własnym parkiecie.
Obecnie sytuacja jest nieco inna. TAU nie jest prowadzone już przez Nevena Spahiję - jego miejsce zajął Dusko Ivanović, który na tyle poprawił grę drużyny, że ta już od samego początku wyraźnie wyprzedza swoich rywali. W czternastu meczach zespół z Vitorii odniósł aż trzynaście wygranych, jedyną porażkę notując w derbowym spotkaniu z Bruesą Gipuzkoa. - Bez dwóch zdań trener Spahija jest niesamowitym trenerem, dzięki któremu wygraliśmy mistrzostwo w niesamowitych okolicznościach - mówi najlepszy gracz TAU Igor Rakocević, dodając po chwili - Dusko Ivanović tchnął w nas jednak nowego ducha, gramy świetną koszykówkę już na samym początku sezonu. Myślę, że trener Spahija osiągnął z nami wszystko, co mógł i taka zmiana wyszła nam na dobre.
Na drugim brzegu pozostaje rywal TAU i zarazem gospodarz sobotniego spotkania - Regal FC Barcelona. Podopieczni Xaviera Pascualiego zwyciężyli dotychczas jedenaście razy, ponosząc trzy porażki i choć rok temu legitymowali się dokładnie takim samym bilansem, to jednak w sezonie 2007/2008 taki stosunek wygranych do przegranych dawał pierwszą lokatę w tabeli. Obecnie jednak Katalończycy z mieczu na mecz prezentują coraz lepiej, zaś ostatnia wpadka przytrafiła im się ponad półtorej miesiąca temu. Tym bardziej więc mecz ten zapowiada się jako pojedynek dwóch równorzędnych rywali - Te zawody są bardzo prestiżowe, lecz nie można ekscytować się nimi aż nadto. Za wygraną w tym spotkaniu, również jak w każdym innym, do zgarnięcia są tylko dwa punkty - gasi nieco entuzjazm Lubos Barton, czeski skrzydłowy z Barcelony, podczas gdy jego kolega z zespołu, David Andersen ma nieco inne zdanie. - To niezwykle ważny pojedynek, jeśli uda nam się go wygrać - zbliżymy się do TAU na zaledwie jeden punkt i walka o pierwsze miejsce nadal będzie otwarta - twierdzi Australijczyk i trudno się z nim nie zgodzić.
W przypadku zwycięstwa przyjezdnych, różnica między liderem z Kraju Basków a drugim zespołem (w przypadku porażki Barcelony i zwycięstw innych klubów, Katalończycy mogą spaść kilka oczek w dół) wyniesie trzy punkty. Będzie to oznaczać wówczas, że w drugiej części sezonu regularnego drużyny takie jak Barcelona, Unicaja, Joventut czy Kalise będą bić się zaledwie o drugą pozycję.
W innych spotkaniach, w przeciwieństwie do hitowego pojedynku, zdecydowanie łatwiej wskazać faworyta. Real Madryt zagra na wyjeździe z Vive Minorką, Kalise Gran Canaria podejmie u siebie CB Murcję, Unicaja Malaga spotka się z CB Granadą, zaś DKV Joventut Badalona wybierze się w podróż do Saragossy na mecz z tamtejszym CAI. Jeszcze do nie dawna wynik tego spotkania mógłby być otwarty, lecz po powrocie na boisko Ricky’ego Rubio notowania i dyspozycja Joventutu znacznie wzrosły. W 16. kolejce pauzuje Pamesa Walencja.
Oto komplet spotkań kolejki:
Regal FC Barcelona - TAU Ceramica Vitoria / sobota, 03.01.2009, godz. 18.00
Aita Gestion Fuenlabrada - iurbentia Basket Bilbao / sobota, 03.01.2009, godz. 19.00
Kalise Gran Canaria - CB Murcja / niedziela, 04.01.2009, godz. 11.30
CAI Saragossa - DKV Joventut Badalona / niedziela, 04.01.2009, godz. 12.30
Vive Minorka - Real Madryt / niedziela, 04.01.2009, godz. 12.30
Unicaja Malaga - CB Granada / niedziela, 04.01.2009, godz. 12.30
Estudiantes Madryt - Cajasol Sewilla / niedziela, 04.01.2009, godz. 18.30
Ricoh Manresa - Bruesa Gipuzkoa / niedziela, 04.01.2009, godz. 19.00
Kibicuj "Lewemu" i FC Barcelonie na Eleven Sports w Pilocie WP (link sponsorowany)