Seria pomiędzy AZS-em Koszalin a Rosą Radom przez wielu jest uznawana jako najciekawsza. Ciekawostką jest fakt, że sporo obserwatorów typuje zespół Wojciecha Kamińskiego jako zwycięzcę tej pary. Padają różne powody: mało czasu na wkomponowanie się nowego trenera - Kostasa Flevarakisa, duża liczba kontuzji, ale także nieobliczalność Rosy. Nasz ekspert - Bartosz Sarzało przewiduje, że seria skończy się w pięciu meczach, a ze zwycięstwa będą cieszyć się radomianie.
- Niestety nie jestem przekonany, czy AZS będzie w stanie prezentować równą formę przez całą serię z uwagi na krótki staż w klubie trenera Flavarakisa. Mimo iż jestem pełen uznania dla warsztatu greckiego trenera, nawet najlepszy szkoleniowiec nie jest w stanie ustabilizować gry swojej drużyny w tak krótkim czasie - mówi Sarzało.
[ad=rectangle]
Innego zdania jest z kolei Adam Waczyński, który uważa, że przewaga parkietu, która jest po stronie AZS-u Koszalin, weźmie górę. - Oba zespoły z aspiracjami na medal i odpadniecie któregoś z tych zespołów już w pierwszej rundzie będzie porażką. Ciekawie będzie na pozycjach obwodowych, ale pod koszami też nie zabraknie emocji. Ciężko wytypować zwycięzcę tej pary, jednak przewaga parkietu może mieć tu kluczowe znaczenie - podkreśla gracz Río Natura Monbús Obradoiro.
Pod wodzą Kostasa Flevarakisa Akademicy rozegrali dwa spotkania - ze Śląskiem Wrocław i Anwilem Włocławek. Oba mecze zakończyły się pozytywnie dla zespołu z Koszalina. Greckiego szkoleniowca ucieszył fakt, że w starciu z ekipą z Kujaw mógł skorzystać po raz pierwszy od dłuższego czasu z Krzysztofa Szubargi. Do gry wrócił także Goran Vrbanc.
Przed meczami z Rosą Radom Kostas Flevarakis, opiekun AZS-u Koszalin, ma do dyspozycji wszystkich zawodników na treningach. - Wszyscy zawodnicy są gotowi i zwarci do treningu i gry. Mam nadzieję, że tak będzie przez całą fazę. Natomiast co innego być zdrowym, a co innego jest grać z pełną intensywnością. Myślę, że gracze dadzą z siebie wszystko - mówi Flevarakis.
Piątkowe spotkanie rozpocznie się o godzinie 19:00, z kolei niedzielne starcie będzie transmitowane w Polsacie Sport News (początek o 20:00).