Willie Kemp: Potrafię grać w koszykówkę

Willie Kemp nie jest najlepszym transferem działaczy Trefla Sopot. - Uważam, że potrafię grać w koszykówkę, robię to już od bardzo wielu lat - zaznacza Amerykanin.

- Mówiąc szczerze to jest jeden z najgorszych sezonów w mojej całej karierze zawodowej. Jest mi z tym ciężko, ale granie jeszcze na uniwersytecie przeciwko takim graczom jak Derrick Rose, Tyreke Evans, Joey Dorsey, Chris Douglas-Roberts nauczyło mnie, aby nigdy nie spuszczać głowy i nigdy się nie poddawać. Dlatego w tym sezonie się nie poddałem - mówi Willie Kemp, rzucający Trefla Sopot.

[ad=rectangle]

Amerykanin w tym sezonie przeciętnie na parkiecie spędza zaledwie 20 minut. W tym czasie zdobywa 8,1 punktu, ale nie ma co ukrywać, że wiele spotkań Kemp miał fatalnych, w których nie potrafił się wpisać się na listę strzelców. Na przełomie lutego i marca Kemp w pięciu meczach zdobył łącznie cztery punkty!

- Prawda jest taka, że w tym sezonie nie gram zbyt wiele. Zawsze staram się powtarzać, że jeśli dostanę tylko swoją szansę, to pokażę na co mnie stać. Uważam, że potrafię grać w koszykówkę, robię to już od bardzo wielu lat. Każdy chce grać, nikt nie chce siedzieć na ławce - zaznacza gracz, który mówi, że na jego drodze do większej liczby minut stoi przepis o dwóch Polakach na parkiecie.

- W naszym zespole mamy kilku bardzo dobrych polskich graczy, czasami znacznie lepszych niż w innych zespołach. Dlatego tam gracze z USA dostają więcej minut. Co do samego przepisu, to nie mogę z nim nic zrobić. Chciałbym, żeby go nie było, ale nie mam na to żadnego wpływu, więc staram się o nim nie myśleć - komentuje Kemp.

Komentarze (2)
avatar
WalterZG
26.04.2015
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Czy Willie Kemp jebłem xD 
avatar
bamberyla
26.04.2015
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
"Czy Willie Kemp?"- na tak zadane pytanie odpowiadam zdecydowanie i stanowczo: Nie.