- Stelmet w ostatnim czasie znajduje się w rewelacyjnej formie, mimo że z zespołu odeszło kilku zawodników. Ale to wciąż bardzo silny rywal, który jak na warunki TBL dysponuje potężnym składem - mówi nam David Weaver, środkowy MKS Dąbrowa Górnicza.
[ad=rectangle]
Trudno nie zgodzić się z amerykańskim zawodnikiem, ponieważ Stelmet nie przegrał od dziewięciu spotkań! Za rządów Saso Filipovskiego zielonogórzanie ponieśli zaledwie jedną porażkę w Tauron Basket Lidze. Aczkolwiek dąbrowianie również prezentują się ostatnio wybornie. MKS wygrał cztery z pięciu spotkań. Weaver podkreśla, że własna hala bardzo sprzyja ekipie Wojciecha Wieczorka.
- Jestem zdania, że będziemy umieli się przeciwstawić Stelmetowi. Liczę na to, że wykorzystamy atut własnej hali, w której gra się nam naprawdę dobrze. Wygraliśmy dwa ostatnie mecze w lidze i chcemy kontynuować tę serię. Zresztą warto zobaczyć, kogo pokonaliśmy - Śląsk i Asseco, a to są przecież, bardzo dobre zespoły. Pokazaliśmy wiele pewności siebie i liczę, że tak samo będzie w meczu ze Stelmetem - zaznacza Amerykanin.
Znakiem rozpoznawczym Stelmetu jest bardzo dobra gra w defensywie. Trener Filipovski kładzie na ten element gry bardzo duży nacisk. Zielonogórzanie tracą średnio 72 punkty na mecz (drugi najlepszy wynik w lidze pod tym względem - lepsza jest tylko Rosa Radom).
- Stelmet świetnie gra w defensywie. Będzie nam trudno penetrować w strefę podkoszową, bo oni strasznie zacieśniają środek. Oni naciskają bardzo mocno w defensywie, musimy być bardzo czujni i skupieni, aby podejmować właściwe decyzje - uważa Weaver.