Stargardzianie dobrze rozpoczęli sezon wygrywając pierwsze cztery mecze. Teraz chcieliby powtórzyć serię, lecz będzie trudniej, gdyż ekipę z Pomorza Zachodniego czekają wyjazdy do Bydgoszczy i Radomia. Choć Spójnia na wyjazdach spisuje się dość dobrze, bo wygrała cztery mecze, podobnie jak u siebie, to rywale będą bardziej wymagający. Astoria i ACK UTH Rosa wygrywają głównie przed własną publicznością. Większym zaskoczeniem są bydgoszczanie, których skład znacząco się zmienił, a zespół prowadzony przez Przemysława Gierszewskiego w pierwszej rundzie odniósł sześć zwycięstw.
[ad=rectangle]
- U siebie są bardzo mocni. Spodziewamy się, że w Bydgoszczy czeka nas trudny mecz. Nam jednak nic nie pozostaje, jak dobrze się przygotować na ten pojedynek. Wyjdziemy, będziemy grać i mam nadzieję, że wygramy - ocenił Piotr Pluta.
Jego zespół po sobotnich spotkaniach spadł na ósmą pozycję w tabeli, lecz gdy rozegra zaległy pojedynek będzie wyżej. Spójnia, która była już w czwórce powinna jednak zwyciężyć, by nie dać się dogonić ACK UTH Rosie oraz Zagłębiu Sosnowiec. - Gdy się wygrywa pierwsze cztery mecze i jest się w czubie tabeli, to apetyt rośnie w miarę jedzenia. Później przyszły porażki. Tak to jest. Nikt się nie położy i nie odpuści. Każdy będzie chciał wygrywać - stwierdził Pluta, który żałował kilku minimalnych porażek.
- Mieliśmy parę potknięć. Pechowo przegraliśmy u siebie z Zagłębiem Sosnowiec i w Gliwicach. Z Krosnem u siebie też mecz na styku. Gdybyśmy ugrali te trzy mecze to dalej bylibyśmy w czubie tabeli. Najważniejsze są play-offy - dodał najlepszy strzelec Spójni. Pojedynek w Artego Arenie rozpocznie się we wtorek, 13 stycznia o 19:00.