Ślęza Wrocław po ośmiu kolejkach z bilansem 3-4 zajmuje siódmą lokatę w TBLK. Drużyna KSSSE AZS PWSZ Gorzów Wlkp. jest o trzy oczka wyżej tak więc mecz w stolicy Dolnego Śląska może zrównać oba zespoły w tabeli.
Dotychczasowe dwa spotkania na wyjeździe KSSSE przegrał – 82:58 z Energą Toruń oraz 69:67 z CCC Polkowice. W ostatniej kolejce, gorzowianki podejmowały Wisłę Can-Pack Kraków i nieznacznie przegrały 66:71.
[ad=rectangle]
Ślęza Wrocław natomiast wygrała w Lublinie z tamtejszą Pszczółką 73:54, co po wcześniejszej porażce z Basketem ROW Rybnik czy Widzewem Łódź zdecydowanie poprawiło nastroje w szeregach koszykarek z Dolnego Śląska. Świadczą o tym słowa skrzydłowej Ślęzy, Moniki Jasnowskiej: - Zapłaciłyśmy frycowe i to srogo, bo powinniśmy być wyżej w tabeli niż jesteśmy. Mam nadzieję, że teraz nie przydarzy nam się nic takiego. Atmosfera w zespole jest bardzo dobra. Możemy na siebie liczyć. Teraz interesuje nas wygrana i to jest nasz wspólny cel. Co można poprawić w grze wrocławianek? - Jest kilka rzeczy, które musimy poprawić, ale wraz z trenerem pracujemy już nad tym i mam nadzieję, że w następnym meczu zagramy znacznie lepiej - dodaje Jasnowska.
Mecz we Wrocławiu zapowiada się ciekawie również dlatego, że na parkiecie zobaczymy trzy najlepsze strzelczynie w lidze. Zdecydowaną liderką tego zestawienia jest Jhasmin Player ze średnią 24,6 punktów. Dalej w tej statystyce plasują się amerykanki z Gorzowa Alyssia Brewer średnia 19,9 punktów oraz Sharnee Zoll 19,6 punktu.
Mecz Ślęza Wrocław - KSSSE AZS PWSZ Gorzów Wielkopolski w niedzielę o godzinie 19:00 w hali sportowej Uniwersytetu Przyrodniczego, przy ulicy Chełmońskiego 43 we Wrocławiu. Wstęp wolny.