Kapitalna czwarta kwarta gospodarzy - relacja z meczu Miasto Szkła Krosno - SKK Siedlce

Ekipa z Podkarpacia w sobotni wieczór pokonał osłabiony Siedlecki Klub Koszykówki. O zwycięstwie gospodarzy zdecydowała fantastyczna czwarta kwarta.

Drużyna z Krosna w tym sezonie spisuje się znakomicie. W sobotę podopieczni trenera Michała Barana podejmowali SKK Siedlce, który spisuje się zdecydowanie poniżej oczekiwań. Na dodatek ekipa z Mazowsza zagrała bez kilku doświadczonych zawodników, którzy zmagają się z różnymi urazami. - Jeżeli od samego początku narzucimy im swój styl gry, to nie będzie problemów z wygraną. Wracamy po długiej przerwie na własną halę i chcemy przed naszą publicznością zagrać dobre zawody i wygrać mecz - tłumaczy podkoszowy Marcin Salamonik.
[ad=rectangle]
Mimo problemów podopieczni Wiesława Głuszczaka nie zamierzali składać broni. Dosyć niespodziewanie to przyjezdni od początku meczu nadawali ton grze, znakomicie rzucając za linii 6,75m. Słabiej w tym elemencie spisywali się koszykarze z Krosna, którzy po miesiącu przerwy wrócili na swój parkiet. Oprócz „trójek” ekipa z Mazowsza miała zdecydowaną przewagę w zbiórkach, które są znakiem rozpoznawczym SKK. Jedynym mankamentem gości z Siedlec były straty, które nie pozwoliły przyjezdnym uzyskać większej przewagi.

W kolejnych minutach pojedynek zdecydowanie się wyrównał. O ile pod koszem z lepszej strony pokazywał się beniaminek z Siedlec, to jednak w rzutach z dystansu imponowali gospodarze. Na dodatek w obozie gospodarzy świetnie dysponowany był Dariusz Wyka. Podkoszowy tylko w pierwszej połowie zdobył 14 punktów oraz zebrał 6 piłek. W szeregach SKK z kolei ciężar zdobywania punktów rozłożył się na kilku graczy.

Po zmianie stron ekipa z Mazowsza nie zamierzała odpuszczać. Po kontuzji barku do swojej optymalnej formy wrócił Łukasz Ratajczak, który zanotował double-double. Podkoszowego dzielnie wspierał Kamil Sulima, który w trzeciej kwarcie dwoił się i troił. W szeregach krośnian oprócz wspomnianego wcześniej Wyki, dobry mecz rozgrywał doświadczony Dariusz Oczkowicz.

Przed ostatnią odsłoną oba zespoły miały po 53 punkty. Czwarta kwarta zapowiadała się niezwykle ciekawie i emocjonująco. W zespole z Krosna w tym okresie uaktywnił się niewidoczny wcześniej Marcin Salamonik, który zdobywał cenne punkty dla gospodarzy. Podopieczni Michała Barana w czwartej odsłonie włączyli piąty bieg, systematycznie powiększając przewagę nad SKK. Ostatecznie ekipa z Podkarpacia pokonała rywali 84:72.

Miasto Szkła Krosno - SKK Siedlce 84:72 (15:17, 26:17, 12:19, 31:19)
Miasto Szkła:

Oczkowicz 21, Wyka 16(12zb), Salamonik 13, Parzych 12, Baran 11, Małgorzaciak 4, Musijowski 3, Dusiło 2, Misiewicz 2, Pieloch 0.
SKK:

Ratajczak 16 (10zb), Sulima 13, Dębski 12, Wall 12 (11zb), Sobiło 11, Gawrzydek 6, Nędzi 2, Bal 0, Osiński 0.

Źródło artykułu: