Trzeba sobie jasno powiedzieć, że Stelmet w niedzielę był po prostu lepszą drużyną od ekipy Igora Milicicia. Gospodarze okazali się skuteczniejsi we wszystkich kategoriach statystycznych - w zbiórkach, asystach oraz w przechwytach. Podopieczni Andrzeja Adamka mieli także nieznacznie wyższą skuteczność z gry (50-49,1 procent).
[ad=rectangle]
- Gospodarze tego dnia byli po prostu lepsi od nas i nie mam co do tego żadnych wątpliwości. Dysponują wieloma dobrymi zawodnikami, którzy tego dnia wystrzelili z formą. Zresztą jest to jeden z najlepszych zespołów w kraju i nie dziwi mnie ich dobra forma. Tego dnia oni byli od nas o klasę lepsi. Aczkolwiek ten mecz to dla nas duża nauczka. Wyciągniemy z niego dużo dobrych wniosków - przyznaje Devon Austin, skrzydłowy AZS-u Koszalin.
Goście wyrównany bój prowadzili do połowy drugiej kwarty - później kompletnie stanęli. Nie potrafili znaleźć odpowiedzi na dobrze grający Stelmet. Warto zauważyć, że od stanu 32:31, gospodarze zdobyli 17 punktów bez odpowiedzi! Goście przez ponad cztery minuty nie potrafili przeprowadzić żadnej skutecznej akcji. Ten fragment gry zadecydował o losach całego spotkania.
- Odpowiedź jest bardzo prosta - oni trafiali swoje rzuty, a my nie. Stanęliśmy i oni to skrzętnie wykorzystali - zaznacza Amerykanin.