Nie ma co ukrywać, że niedzielne spotkanie było najgorszym w wykonaniu Akademików w tym sezonie. AZS przegrał wyraźnie ze Stelmetem - 79:91. Sztab szkoleniowy z dużą pokorą podszedł do tej porażki. - Na pewno jest to dla nas nauczka. Wyciągnęliśmy wnioski z tego meczu. Jestem przekonany, że po takiej porażce zespół będzie zdecydowanie lepszy, niż był do tej pory - szczerze przyznaje Igor Milicić, trener AZS-u Koszalin.
[ad=rectangle]
Akademicy, którzy w poprzednich meczach pokazali się z bardzo dobrej strony, w Winnym Grodzie zawiedli. Wyrównany bój prowadzili do połowy drugiej kwarty - później kompletnie stanęli. Nie potrafili znaleźć odpowiedzi na dobrze grający Stelmet. Warto zauważyć, że od stanu 32:31, gospodarze zdobyli 17 punktów bez odpowiedzi! Goście przez ponad cztery minuty nie potrafili przeprowadzić żadnej skutecznej akcji. Ten fragment gry zadecydował o losach całego spotkania.
- Nie jestem rozczarowany postawą zawodników, ponieważ porażka spływa na barki całego zespołu, również sztabu szkoleniowego. Jesteśmy jedną całością! Trzeba sobie powiedzieć, że Stelmet jest drużyną z dużym potencjałem. Mają wartościowych zawodników na każdej pozycji - podkreśla Chorwat z polskim paszportem.
Przed meczem Igor Milicić nieco obawiał się faktu, że Stelmet do tego spotkania podchodzi po trzech porażkach. Słowa trenera okazały się prorocze - gołym okiem było widać, że zielonogórzanie bardzo chcą wygrać i zmazać plamę po nieudanych występach. - Spięli się. Zagrali najlepszy mecz w tym sezonie. Było tylko kwestia, kiedy ten zespół odpali. Niestety stało się to w meczu z naszą drużyną - zaznacza Igor Milicić.