Gonili, gonili i nie dogonili - relacja z meczu Astoria Bydgoszcz - ACK UTH Rosa Radom

Znowu w czwartej kwarcie bydgoscy koszykarze mogli przegrać całe spotkanie. Na szczęście dla nich rywale z Radomia nie potrafili wykorzystać ich błędów.

W niedzielny wieczór bydgoscy koszykarze po raz pierwszy zagrali w nowej hali - Artego Arenie. W przeciwieństwie do sobotniego spotkania koszykarek Artego szefowie Astorii zdecydowali się na otwarcie tylko jednej trybuny. To dało znakomity efekt, gdyż sprawiało wrażenie zapełnienia sali oraz miało dać zespołowi dobry doping.

[ad=rectangle]

Z kolei radomianie przyjechali do Bydgoszczy bez jednego ze swoich liderów Damiana Jeszke, który musiał wspomóc pierwszy zespół rywalizujący w tym samym czasie w pobliskim Toruniu z Polskim Cukrem. Ten fakt musiał mocno zdeprymować młodą ekipę rezerw Rosy. Asta grała skutecznie i na dwie minuty przed końcem pierwszej kwarty prowadziła nawet 23:9.

W kolejnych fragmentach mecz się nieco wyrównał, ale to ze względu na fakt, że trener Przemysław Gierszewski był zmuszony dać odpocząć zawodnikom z pierwszej piątki, co natychmiast wykorzystali gracze Rosy. Już w drugiej kwarcie obraz spotkania był znacznie bardziej wyrównany, chociaż radomianie momentami mieli problemy, aby nawet z czystych pozycji trafiać celnie do kosza.

Prawdziwe emocje miały nadejść dopiero w czwartej odsłonie. Jeszcze na pięć minut przed końcem Rosa przegrywała 67:59. Bydgoszczanie jednak fatalnie rozegrali ostatni fragment, w którym grali za nerwowo i nie potrafili rozgrywać długich piłek. Wykorzystywali to gracze Rosy, a przewaga Asty stopniała do jednego "oczka" (70:69) na dwie minuty przed ostatnim gwizdkiem sędziego.

Po wolnych Łukasza Bonarka Rosa przegrywała tylko 72:71. Jednak później wynik nie uległ już zmianie, gdyż radomianie oraz bydgoszczanie mylili się w swoich rzutach. W ostatniej akcji szansę na zmianę rezultatu miał Jakub Schenk, ale piłka nie znalazła drogi do kosza. Goście też mieli ogromne pretensje do sędziów, gdyż domagali się od nich odgwizdania przewinienia podczas swojej ostatniej akcji, a ich spostrzeżenia nie były bezpodstawne.

Astoria Bydgoszcz - ACK UTH Rosa Radom 72:71 (23:17, 16:11, 20:16, 13:27)

Astoria:
Dymała 17, Laydych 14, Fatz 13, Szyttenholm 11, Kutta 8, Prostak 6, Krzywdziński 3, Łucka 0, Grzesiński 0, Barszczyk 0

UTH Rosa:
Schenk 20, Bonarek 12, Stopierzyński 12, Kardaś 11, Sobuta 8, Zegzuła 7, Cetnar 1, Kapturski 0, Michalski 0.

Źródło artykułu: