Pierwsza porażka Panathinaikosu - podsumowanie 6. kolejki ESAKE

O tym, że derby Aten pomiędzy Panelliniosem a Panathinaikosem mogą przysporzyć kibicom sporej dawki emocji, wiedzieli chyba wszyscy, ale mało kto spodziewał się, iż górą w tej potyczce okażą się podopieczni trenera Eliasa Zourosa. Potknięcie największego rywala znakomicie wykorzystali koszykarze Olympiakosu Pireus, którzy gładko rozprawili się na własnym parkiecie z ekipą AEK Ateny.

W tym artykule dowiesz się o:

To były prawdziwe derby Aten, jakich mogli zamarzyć sobie kibice Panelliniosu oraz Panathinaikosu. Nie zabrakło emocji ani też atrakcyjnych zagrać. Pierwsza kwarta przebiegała co prawda zgodnie z planem. Tempo gry narzucali koszykarze mistrza Grecji, którzy po 10 minutach prowadzili różnicą 6 "oczek". W drugiej kwarcie walka się wyrównała, choć podopieczni trenera Zeljko Obradovicia przez cały czas utrzymywali nieznaczną przewagę nad rywalem. Po zmianie stron do ataku ruszyli gospodarze tego pojedynku. Jak się później okazało, przewaga jaką wypracowali sobie podopieczni Eliasa Zourosa w trzeciej partii, wystarczyła, by po raz pierwszy w tym sezonie zespół Panathinaikosu schodził z parkietu w roli pokonanych.

Na potknięcie rywala czyhali tylko koszykarze Arisu Saloniki oraz Olympiakosu Pireus. Ci pierwsi pokonali na własnym parkiecie w derbach Salonik zespół PAOK-u. Spotkanie przez zdecydowaną większość czasu było dość wyrównane. Wyraźną przewagę gospodarze osiągnęli dopiero w ostatniej partii. Do zwycięstwa drużynę Arisu poprowadził amerykański playmaker - Keydren Clark, który zdobył dla swojego teamu 23 punkty. Z kolei Olympiakos bez większych problemów rozprawił się z drużyną AEK Ateny. Pierwsze minuty spotkania co prawda wróżyły kolejną sensację, jednak w dalszej części meczu brylowali już tylko wicemistrzowie Grecji. Swoje najlepsze zawody w tym sezonie w barwach ekipy z Pireusu zanotował Lynn Greer. Zdołał on uzbierać na swoim koncie 20 "oczek".

Bez zwycięstwa nadal pozostają natomiast koszykarze Trikalli 2000. Beniaminek greckiej ESAKE tym razem został wręcz brutalnie potraktowany przez ekipę Kolossosu Rodos. Podopieczni trenera Giannisa Christopoulosa zostali rozbici na własnym parkiecie. Właściwie ani przez moment zwycięstwo drużyny przyjezdnych nie podlegało dyskusji. Najlepiej wśród gości zaprezentował się Lans Harris (23 punkty). Zawodnik ten był w tym pojedynku bardzo skuteczny (9/10 z gry). Po stronie rywali wyróżnił się autor 19 "oczek" - Chris Massie.

Kolejne zwycięstwo odniósł także zespół Panioniosu Ateny, który przed własną publicznością rozprawił się z ekipą AEL Larissy. Pojedynek ten do końca trzeciej partii był bardzo wyrównany. Jednak gospodarze popis skutecznej gry w obronie dali w czwartej kwarcie, którą wygrali aż 26:11. Do zwycięstwa podopiecznych Aleksandra Trifunovicia poprowadził duet Amerykanów Aaron Miles - Lonny Baxter, który rzucił łącznie dla swojego teamu 34 "oczka".

Wyniki 6. kolejki ESAKE:

Aris Saloniki - PAOK Saloniki 87:76

Egaleo ESTIA - Kavala 72:77

Trikalla 2000 - Kolossos Rodos 75:94

Olympiakos Pireus - AEK Ateny 101:84

Panellinios Ateny - Panathinaikos Ateny 84:74

Panionios Ateny - AEL Larissa 74:57

Olimpia Larissa - Maroussi Ateny 69:78

Tabela ESAKE:

MDrużynaMZPBilansPkt
1 Olympiakos Pireus 6 6 0 509:394 12
2 Panellinios Ateny 6 5 1 450:384 11
3 Aris Saloniki 6 5 1 445:399 11
4 Panathinaikos Ateny 6 5 1 522:395 11
5 Maroussi Ateny 6 3 3 440:442 9
6 Kolossos Rodos 6 3 3 450:467 9
7 Panionios Ateny 5 3 2 383:397 8
8 PAOK Saloniki 6 2 4 448:452 8
9 AEK Ateny 6 2 4 443:455 8
10 Olimpia Larissa 6 2 4 398:453 8
11 ESTIA Egaleo 6 1 5 403:477 7
12 AEL Larissa 5 1 4 316:401 6
13 Trikalla 2000 5 0 5 342:394 5
14 Kavala 3 1 2 189:228 4

Komentarze (0)