To o czym mówiło się w kuluarach stało się faktem. Pierwszym koszykarzem, który poszedł za trenerem Pawłem Turkiewiczem okazał się Łukasz Diduszko, który zagra w barwach Wikany Startu SA Lublin.
28-letni skrzydłowy grał w ubiegłym sezonie w WKK ProBiotics Wrocław, który pod wodzą Turkiewicza doszedł aż do finału I ligi.
[ad=rectangle]
- Na pewno osoba trenera Turkiewicza była jednym z czynników i to dość istotnym, dla których zdecydowałem się wybrać ofertę Wikany Startu - mówi nowy skrzydłowy lublinian.
Diduszko był jednym z liderów wrocławskiej drużyny i z pewnością będzie ważnym zawodnikiem w rotacji Wikany, tym bardziej, że włodarze klubu wraz z nowym trenerem chcą budować zespół na polskich graczach.
- Oferta klubu z Lublina była konkretna i zdecydowana i szybka -
dodaje starszy z braci Diduszko.
Dla skrzydłowego będzie to powrót do TBL, w której ostatnio występował w sezonie 2011/12 w barwach Kotwicy Kołobrzeg. Po udanym sezonie w I lidze nie mógł narzekać na brak ofert.
- Rozpatrywałem wszystkie oferty. Były to klubu zarówno z ekstraklasy jak i I ligi, ale Lublin był najbardziej konkretny i dość szybko doszliśmy do porozumienia - kończy Łukasz Diduszko.
Z Wikaną Startem Diduszko związał się rocznym kontraktem z opcją przedłużenia na kolejny sezon.